Wpis z mikrobloga

Mirki, nie wiem co się wydarzyło. Właśnie uświadomiłem sobie, że minęło siedem lat od kiedy chodziłem jeszcze do szkoły. Takie trudne życie, ja #!$%@?. Bo trzeba rano wstać żeby iść do jednego miejsca z ziomeczkam gdzie można było rozmawiać, dzielić się pasjami, snuć wielkie plany na przyszłość. Wielkie halo bo trzeba się nauczyć na sprawdzian z jakiegoś śmiesznego zakresu ale to i tak zawsze był mega problem. Ciężko było przejrzeć dzień wcześniej stronę tekstu, albo nauczyć się dwóch wzorów. Life so hard lvl over 9000. Ja chcę być już taki dorosły i niezależny! Wyprowadzić się od rodziców i zarabiać pieniądze! I co? I budzę się dzisiaj o 7, ledwo zwlekam się z łóżka. Od roboty #!$%@?ą mnie plecy, zasuwam jak głupi żeby opłacić nawet nie własne mieszkanie na kolejny miesiąc, żeby mieć co zjeść, żeby zatankować auto żeby móc dalej jeździć do pracy. Z utęsknieniem wyczekuję kilku dni wolnego żeby w końcu móc chwilę odpocząć po czym znowu ruszyć w wir pracy i tak w kółko.
Taki apel do #podbaza #gimbaza #licbaza Jeśli wam źle bo szkoła taka trudna i tak bardzo dążycie do dorosłości to jebnijcie się w łeb i zacznijcie doceniać ten okres w waszym życiu bo on nie wróci.
#oswiadczenie #feels
  • 75
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sobi_m: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Taki inwalida chętnie zamieniłby się z Tobą, bo chciałby codziennie zwlekać się z łóżka, żeby zarabiać swoje pieniądze i być komuś potrzebny.
Nie oceniam tak krytycznie swojego dorosłego życia jak Ty. Praca może być, z opłatami się bez problemu wyrabiam, nikomu nie muszę się spowiadać, jestem niezależny w swoich decyzjach. Czasami myślę, że chętnie wróciłbym do czasów szkoły, ale gdy zdam sobie sprawę
  • Odpowiedz
@sobi_m: pamiętam jak poczułem to na początku 3 klasy licbazy, że właśnie kończy mi się unikalny okres w życiu. I do tej pory chciałbym być w licbazie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@sobi_m: 7 lat w jednej robocie i ja tam wolę pracować, w szkole były w większości nudy na lekcjach (polski, historia i inne bzdety), w pracy przynajmniej się nie nudzę, więc czas mija szybciej.
  • Odpowiedz
@sobi_m: @nadszyszkownik_kilkujadek: Ja najbardziej tęsknie za przyjaźniami z tamtych okresów. Codziennie przychodziłeś do szkoły i miałeś swoich kumpli, miałeś czas pogadać i się powygłupiać na przerwach, a po szkole zawsze się gdzieś można było paczką wybrać.

Chodząc do pracy już tego nie ma - owszem, można mieć jakichś kumpli w pracy, ale najczęściej nie są to już "przyjaciele" tylko zwykli koledzy.
  • Odpowiedz
@sobi_m: Szczerze to miałem zawsze większy "lajt" w zyciu, już PO szkole, a imałem się róznych zawodów w zyciu, począwszy od magazynów, fabryk, po papierkowe siedzenie na tyłku przy biurku. W szkole przesiedzialem 7 h i gówno z tego mialem, jedyne o czym czlowiek marzył, to uciec z paru ostanich lekcji, albo na pare lekcji zaspać. Do tego zadania domowe i NAUKA brrr az mnie ciarki przeszly, i oczywiscie nie
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Dakkar: prawde mowiac lubie swoja prace ale ciagly brak czasu i fizyczne zmeczenie mnie dobija. Zawsze lubilem kombinowac i wykorzystywac kreatywnosc i fantazje ale coraz ciezej o to kiedy wraca sie do domu i jedyne na co masz ochote to odpoczac
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@xhxhx: no i tutaj mas racje. I caly czas mysle o zmianie ale tu ttzeba wszystko odpowiednio rozegrac, stworzyc warunki zarowno finansowe jak i rozwojowe
  • Odpowiedz