Wpis z mikrobloga

TL;DR
Wygralem sprawe na Amazonie z klientem, ktory twierdzil, ze sasiad ktory podpisal odbior przesylki zadnej przesylki nie odbieral.

Na Amazonie roszczenia na podstawie Gwarancji A-Z z tytułu dostawy do sasiada, to prawdziwa zmora, z tego wzgledu, ze z jednej strony regulacje prawne, czyli Distance Selling Regulations nakazuja sprzedawcy dostarczenie towaru do klienta, z drugiej jednak strony firmy kurierskie, wlacznie z Royal Mail, doreczenie do sasiada traktuja jako standard. Do tego dochodzi jeszcze Gwarancja A-Z Amazonu w mysl ktorej, klient dostanie albo zwrot pieniedzy albo towar.

Od czasu do czasu, trafi sie bystry Julek, ktory po odbiorze przesylki od sasiada zaklada sprawe, ze nie dostal towaru. Na amzonie taka sprawe bardzo ciezko wygrac, bo nie sposob udowodnic, ze, sasiad przekazal towar Julkowi, chyba, ze nabierze sie doswiadczenia, wtedy kazden jeden cwaniak zostanie poskromiony.

Jak wygrac sprawe w przypadku roszczenia na podstawie Gwarancji A-Z?
Wystarczy zebrac fakty i zadac kilka pytan klientowi. Jesli nie jest wystarczajaco bystry, sam sie pograzy.

http://imgur.com/aJAiKHR

#truestory #wygryw #januszebiznesu #ecommerce #amazon
Pobierz matcheek - TL;DR
Wygralem sprawe na Amazonie z klientem, ktory twierdzil, ze sasiad ...
źródło: comment_Htdm4dnOC69BSDNJRVHcn3OhVI8cyoiM.jpg