Wpis z mikrobloga

Społeczność wykopu w większości (takie odnoszę wrażenie, przynajmniej ta aktywna) jest popieprzona. Część jest po prostu rasistami i jeszcze w jakiś dziwny sposób jest z tego dumna. Wiem, ameryki nie odkryłem, ale teraz już nie kiszą się we własnym kółeczku znalezisk politycznych czy religijnych, przeszli już nawet na sport.

Na głównej cieszą się że biała holenderska lekkoatletka wygrała z czarnymi, jeden nawet napisał że wygrała "nasza". No ja p------ę. Pewnie będą się tłumaczyć że to tylko śmieszki i wyjmij kij z d--y, ale dlaczego do jasnej cholery ktoś się cieszy że wygrała Holenderka? Wróć, że czarne przegrały.

Ja sam wrzucam sporo piłkarskich bramek, gifów z akcji i te robaki tu też już przyszły. Patrzcie np. tutaj. 2 pierwsze komentarze - żal.

Albo tutaj, zwykły gif z prezentacji zespołu. No k---a jak żałosnym typem trzeba być żeby pisać takie rzeczy. Kogoś to bawi?

Podsumowując - wracać k---a być rasistami kretyni do waszego kółeczka wzajemnej adoracji z tagów polityka, religia czy innych i po prostu od piłki i sportu się o----------e skoro jedynym komentarzem na jaki was stać jest wrogość wobec koloru skóry czy religii, p----y.

Przepraszam - w-------m się.

Zawołam #pilkanozna żebyście wiedzieli że ja już mam dosyć i nie będę tego tolerował.

#rasizm #wykop #sport
  • 77
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jeśli czarnoskóra osoba wychowana od urodzenia w Polsce osiąga sukcesy sportowe (np. Izu Ugonoh) to będziesz jej kibicował czy wolisz żeby wygrał np. biały Amerykanin?

@Minieri: Co to za absurdalne pytanie, oczywiście że będę kibicował Ugonohu. Naprawdę dawno nie gadałem z kimś tak ograniczonym. Żegnam.
  • Odpowiedz
Ale przecież nie łączy Cię z nim bliższa sekwencja genów i kolor skóry!

@Minieri: Ale łączy mnie przynależność do tego samego Narodu/Państwa? Ubzdurałeś sobie jakąś tezę (obaj wiemy jaką) i teraz z klapkami na oczach koniecznie chcesz ją potwierdzać. Wygląda to naprawdę słabo.
  • Odpowiedz
Łączy Cię bliższa sekwencja genów, łączy Cię, jak sam zauważyłeś, kolor skóry.

@offway: Właśnie potwierdziłeś że jesteś rasistą. Jak się z tym czujesz?


@Minieri: A to już w ogóle jest hit. Stwierdzenie, że z Schippers łączy mnie ten sam kolor skóry jest rasizmem. No normalnie xD
  • Odpowiedz
@offway: Właśnie Ci udowodniłem że Twoje rozumowanie wygląda słabo i to naprawdę słabo.

Łączy Cię dokładnie to samo, tylko w mniejszym stopniu. Nie kumam tego rozgraniczenia. Potrafisz zrozumieć dumę z sukcesu jakiegoś tam Polaka, a nie potrafisz zrozumieć dumy z sukcesu jakieś tam białej Holenderki


@offway: Twój cytat którym sam się zaorałeś. Mam być dumny z sukcesu białej Holenderki bo jest biała. Ale jeśli czarny Polak będzie walczył
  • Odpowiedz
Twój cytat którym sam się zaorałeś. Mam być dumny z sukcesu białej Holenderki bo jest biała. Ale jeśli czarny Polak będzie walczył z białym to będziesz kibicował czarnemu Polakowi xD

@Minieri: A czemu niby nie?
  • Odpowiedz
@Minieri: Mi dzisiaj jedna laska kazala przejsc na İslam i jechac zagranice pobierac zasilek. Tylko dlatego, ze nie toleruje nienawisci na tle rasowym i nacjonalizmu....
  • Odpowiedz
Bo tak jak napisałeś - więcej cię łączy z białym niż czarnym Polakiem.

@Minieri: Nie. Więcej łączy mnie z czarnym Polakiem, gdyż jest on obywatelem mojego państwa, przedstawicielem narodu (oczywiście są tacy, którzy uważają inaczej i nie zaakceptują czarnego Polaka, ale to już raczej margines).

Serio nie rozumiesz jak to działa? Najbardziej jesteśmy dumni z sukcesów naszej rodziny: dzieci, braci, rodziców. Potem ludzie potrafią być dumni z sukcesów kogoś z szerszej wspólnoty, np. osoby z ich miasteczka. To już z punktu widzenia logiki zaczyna być absurdalne, bo niby czemu być dumnym z sukcesów obcych ludzi, do których to sukcesów nie przyłożyliśmy ręki? Ale jednak jest to całkowicie uzasadnione z punktu widzenie tego jak ewoluowała moralność (jeszcze od czasów daleko przed homo sapiens, obecnie można to sobie poobserwować u szympansów czy bonomo). Tak więc po miasteczku nasza "duma" zatacza kolejne coraz szersze kręgi: potem jest Państwo, dalej Naród/Nacja, Rasa/Kultura, Ludzkość. Niektórzy mogą przed Państwem postawić Nację, ci rzeczywiście być może zamiast Ugonohu będą kibicować białemu Amerykaninowi, ale takich ludzi jest raczej mało (mnie tam przypisałeś, nie mam pojęcia z jakiego powodu). Niektórzy w ogóle chcą rezygnować z tej gradacji i członków rodziny, traktować dokładnie tak samo, jak losowe osoby z drugiego końca świata (np. słynny etyk Peter Singer). Ale to z kolei raczej mrzonki.

Podsumowując: bycie dumnym z sukcesu białej sportsmenki jest dokładnie tym samym mechanizmem co bycie dumnym z sukcesu krajana. I nie ma w tym nic złego, jeżeli nie idą za tym jakieś negatywne emocje i chęć prześladowania. Ty się uczepiłeś tej rasy, bo wmówiłeś sobie, że wszyscy na Wypoku to rasiści. Otóż radość z sukcesu Shippers jest dokładnie takim samym rasizmem, jak radość z sukcesu Lewego jest nacjonalizmem, a radość z sukcesu Aborygenki na IG jest... eee... planetoizmem? :) Są zresztą tacy, którzy twierdzą, że i owszem, jest to odpowiednio nacjonalizm i rasizm. I może i
  • Odpowiedz
@offway: Wow, nadal walczysz, należy Ci się szacunek, ale stary - daj sobie spokój bo sam obaliłeś swoje argumenty plącząc się w bzdurach które wypisujesz. przeczytałem Twój ostatni wpis co jest dla Ciebie komplementem biorąc pod uwagę to co pisałeś wcześniej. Przeczytaj jeszcze raz mój wpis, pomiń holenderską lekkoatletkę, spójrz jeszcze raz na komentarze do znaleziska i na przykłady w moich wpisach, linki wkleiłem. Zastanów się czy wszystko jest w
  • Odpowiedz
@Minieri: Ech, zero argumentów, zero odniesienie do tego co napisałem. Cóż, niepotrzebnie się wysilałem. Dodaj mnie proszę na #czarnolisto, bo ja z zasady nikogo nie dodaję, a nie chciałbym przypadkowo wejść z Tobą jeszcze kiedyś w jakąś dyskusję.
  • Odpowiedz
@offway: Nie mam zamiaru dodawać Cię na czarną, chętnie poczytam jak dalej się ośmieszasz pisząc o Igrzyskach Galaktycznych i o tym że to dobrze jak wygrywają biali bo łączy Cię z nimi kod genetyczny.

Żałosne. Bez odbioru.
  • Odpowiedz
@Minieri: spójrz na to tak:

Jakby wygrał ktoś z Twojej rodziny, cieszyłbyś się najbardziej.
Jakby wygrał ktoś z Twojego miasta to troche mniej - patrz kibicowanie klubom ze swojej okolicy.
Jakby wygrał ktoś z Polski nadal byś się cieszył.

Dlaczego oczekujesz, że ludzie na tym poprzestaną? Nie mogą się cieszyć, że wygrał ktoś z Europy? Czy też przedstawiciel ich rasy?
  • Odpowiedz