Wpis z mikrobloga

Potrzebuję pomocy bo mam styczność pierwszy raz w życiu z czymś takim...
Zrobiłem projekt, pobawiłem się w nim grubościami czcionek w określonym typie. Wysłałem klientowi zrzuty ekranu (na nich widział wszystko tak jak ja w projekcie). Ale kiedy doszło już do przekazania projektu do druku to szczena mi opadła. Bowiem czcionki w tym projekcie po każdym eksporcie ZMIENIAJĄ SWOJĄ GRUBOŚĆ (była chuda, wychodzi pogrubiona).
Sprawdzałem eksport do PDF, do innych formatów także. Spróbwałem zamieniać na krzywe a NAWET spróbowałem scalić je z innymi elementami (zrobić z nich bitmapę). I po każdej takiej operacji typu przekształcenie w krzywe czy scalenie do bitmapy - czcionki zmieniają swoje wielkości na odwrotne. I jestem w dupie bo nie mam pojęcia co mogę teraz z tym fantem zrobić. Pierwszy raz widzę coś takiego aby czcionki w przypadku zamiany na krzywe dostawały wprost odwrotną grubość niż zadana.

Pomoże mi ktoś? Wstawiłbym tutaj plik w Corelu i poprosił o scalenie ich w wersji nowszej niż ta na której ja pracuje. Może nowsza wersja coś lepiej przekształci? Dorzucę też czcionki w paczce (zawrę je w pliku projektu Corela - da się). To plik projektu Corela więc prosiłbym o zgłaszanie się pomocnych osób, którzy korzystają z tego właśnie oprogramowania.

#pomoc #corel #grafika #design
Pobierz Bunch - Potrzebuję pomocy bo mam styczność pierwszy raz w życiu z czymś takim...
Zro...
źródło: comment_UmJ62mjpaNudIuO05BrXxR5pmVsSts6j.jpg
  • 28
@dGustator: Sprawdziłem. Nie mogę nałożyć żadnego konturu na ten tekst. Po prostu mam wyblakłe pola. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim, że czcionka nie daje mi opcji nadania jej konturu.
@sorasill: Właśnie skoro przy przekształcaniu na krzywe dostawałem taki same efekt w postaci błednej zamiany, to pierwsze co pomyślałem to właśnie scalenie wszystkiego z bitmapa - w taki sposób na pewno by zadziałało. A co nielogiczne i dziwne - nie działa, efekt taki sam.

Przecież klient mnie za głupka weźmie. Dopiero teraz się skapnąłem że robiłem mu print screeny ulotki do akceptacji z obszaru roboczego programu, a gdy po prostu mu
robiłem mu print screeny ulotki do akceptacji z obszaru roboczego programu


@Bunch: no to się nauczysz żeby eksportować do pdf :). Na przykład dla tego że oprócz takich baboli może ci wyskoczyć problem z kolorami że będą się zmieniały i nie będziesz wiedzieć czemu. Albo krzywe nagle się rozwalą. Polecam też AI się nauczyć a to na przykład dla tego że komuś prześlesz plik z corela a jak otworzy w AI
@axis_mundi: Wiesz, jak się przesyła pliki to w formacie zamkniętym, tylko do odczytu. Illustatora znam ale na poziomie średnim. Więc zawsze wybieram Corela gdyż znam go najlepiej.
@sorasill: No ja mam dokładnie tak samo jak Ty, z tym że mam wychodzić niebawem a okazało się na samym końcu, że program jaki mam w pracy coś #!$%@? z czcionkami.

I chcę wiedzieć czyja to wina. Bo jak działa na Corelu X6 czy nowszym to dla mnie oczywistą sprawą jest, że przez używanie przestażałego oprogramowania dostałem takie jaja. I nie czuje się sam winny. Inna sprawa, że klient dwa dni