Wpis z mikrobloga

@NiecoCiekawszyNick: Jeśli chcesz coś w sobie zmienić, lepiej czuć się w swoim ciele to bierz się za siłownię. Rozwiniesz nie tylko ciało ale może co ważniejsze: charakter. Na początku będzie cholernie ciężko, ale z czasem przyjdą efekty i zadowolenie, a później będziesz już odliczał czas do kolejnego treningu. Do tego jednak potrzeba dużo ciężkiej pracy i samodyscypliny, bo to nie jest łatwa droga.

Będziesz musiał trzymać dietę i pilnować dni treningowych,
@Danjou: Obawiam się, że masz rację (też nie działa)

@severian: Pewnie masz rację, tyle, że obawiam się dwóch rzeczy:

a) ludzie mnie wyśmieją na tej siłowni, a zwłaszcza, jak znajomi mnie zobaczą, a zobaczą, ponadto nie wiem, czy chciałbym, żeby ktoś o tym wiedział, a wyjścia trzy razy z domu ciężko ukryć jak się jest nolifem,

no i b) nie wiem, jak z kasą. Fakt, że włożenie pieniędzy by mnie
@NiecoCiekawszyNick: Gwarantuje Ci, że na siłowni nikt Cię nie wyśmieje. Każdy kiedyś zaczynał i pamięta jak to było. Ludzie chętnie pokażą Ci jak poprawnie wykonywać ćwiczenia i pomogą z ich doborem. Czemu boisz się reakcji otoczenia i chcesz to zataić. U mnie wszyscy zareagowali pozytywnie, a zresztą trzeba mieć gdzieś co sądzą inni. Robisz to dla siebie, a nie dla innych. A pieniądze zawsze się da załatwić.
@NiecoCiekawszyNick: Niby to dobra metoda bo jak wypierdzielisz te ileś złotych to z żalu będziesz chodził. A miesiąc to dobry czas, żeby się wkręcić. Jak już się zdecydujesz to napisz na tagu #silownia i pomożemy Ci rozpisać jakiś trening ogólnorozwojowy na początek, żeby przyzwyczaić ciało do obciążeń.