Wpis z mikrobloga

@sailor_73: Żeglarzu, zakopałem się w papierach i pracy, a Ty jeszcze mi utrudniasz... jak pracować, skoro zewsząd woła Morze? W Święta, też siedliśmy z moją załogą i "żeglowaliśmy"... chyba zamiast Botni, będą Szkiery i Alandy, co mnie w sumie cieszy, bo bardzo lubię tamten rejon, zresztą to prawie jak Botnicka (w sensie odległości) nie jest łatwo pracować w takich warunkach...
to nie ważne... byłeś czy nie byłeś... "wojna to będzie straszna..." bo mam zdjęć kilkanaście GB (pewnie tak jak Ty), więc nie dość, że żaden z nas na trening nie pójdzie, to jeszcze będzie ciężko cokolwiek sensownego zrobić... bo myślami będziemy w górach, albo w morzu...

Proponuję pakt, że zdjęcia tego typu wrzucimy dopiero przed długim majowym weekendem, a do tego czasu zajmiemy się pracą...