Wpis z mikrobloga

Moja siostra pracuje w HR.
Na porządku dziennym jest sprawdzić konto na facebooku ostatecznego kandydata.
A tu nagle ten człowiek tak bardzo dobry - wstawia zdjęcie profilówki jak jara zioło czy pije z gwinta wódkę krajówkę - chyba nie za dobre to zagranie PR
A potem taki narzeka ze pracy nie ma w kraju

#bezrobotni #polska #patologiazewsi #facebookcontent #hr #rozmowakwalifikacyjna
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Adrian0: Te imbecyle powinny dostawać informację zwrotną, że nie zatrudniono ich z uwagi na brak zaufania i profesjonalizmu, na który sobie sami zapracowali ekshibicjonizując się na żydbuku.
  • Odpowiedz
@Adrian0: Bo w końcu będzie walił tą wódę i jarał jointy w pracy....
Debilna opcja żeby przez zdjęcia na fejsbuku ludzi nie zatrudniać.
  • Odpowiedz
@blisher: Nie lepszy ktos kto na facebooku jakies zdjęcia własnego hobby człowiek z pasja ktory sie zaangażuje w każdą nowo dla niego dziedzinę ?
Taki z wódką w tle nie za dobre zagranie PR.
Jak myślisz dlaczego poseł nie wstawi sobie foty na twitera ze pije wódkę z gwinta - dlatego ze straci poparcie i zaufanie dla ludzi.
  • Odpowiedz
@n0xx: Znam wiele osób którzy piją wódkę co weekend i popalają trawę, a są bardzo sumiennymi i odpowiedzialnymi ludźmi, w sumie zależy co to za praca ale konto na facebooku jako CV to moim zdaniem kiepski pomysł
  • Odpowiedz
@Adrian0: Jak można takie fotki w ogóle wrzucać do internetu. Ja powoli przygotowuję się do przejęcia fotela dyrektora i regularnie usuwam ślady swojej obecności w internecie (z wyjątkiem wypoku ( ͡° ͜ʖ ͡°)).
  • Odpowiedz
@blisher: Przecież on nie pisał o koncie fb jako cv, tylko zwykłej inwigilacji kandydata na pracownika.
To, że HR - #!$%@? go wie co to znaczy sobie postanowił, że cv i portfolio to za mało, i że trzeba ludzi stalkować przez fejsbunia to już jego problem ale zawartość tego co ktoś tam ma na swoim profilu nie powinna być wyznacznikiem posiadania czy nie posiadania pracy.
  • Odpowiedz
@blisher: @n0xx: jak dla mnie to zupełnie logiczne. Rozmawiałam kiedyś z headhunterem i pierwsze co robią to wpisują człowieka w google - w CV możesz napisać wszystko, jakoś to trzeba zweryfikować. A upublicznianie takich "hobby" jak grube melanże jest po prostu nieprofesjonalne i świadczy o inteligencji oraz nieznajomości ustawień prywatności. Na podstawie takiego profilu z fejsa mogą zbudować sobie jego profil psychologiczny czy coś tam i stwierdzić czy
  • Odpowiedz
@2na10: Ja wolałbym nie pracować w takiej firmie, gdzie jakiś hr'owy szczur decyduje o moim przyszłym losie z tego co klikam i wrzucam na fejsbuka.
  • Odpowiedz
@n0xx: dlatego inteligentni ludzie znają ustawienia prywatności albo nie sygnują tego swoim nazwiskiem :) Cenią sobie swoją prywatność w internetach.
  • Odpowiedz
@n0xx: w dzisiejszych czasach wyznacznikiem inteligencji jest rozumienie dlaczego nie powinno się upubliczniać takich zdjęć, tekstów i obrazków drwiących z innych klubów piłkarskich czy grup typu "szlachta nie pracuje" itd. To po prostu wskazuje niejako o kulturze i powadze jegomościa. Nie ma problemu jak jegomość sobie pije i popala, ale ma wystarczająco dużo w głowie by się tym nie chwalić dodając adnotację "ale się naebaem".
To tak samo jakby na
  • Odpowiedz
Moja siostra pracuje w HR.

Na porządku dziennym jest sprawdzić konto na facebooku ostatecznego kandydata.


@Adrian0: Zapytaj proszę siostry, co robią jak kandydat nie ma konta na FB, bo od kiedy usłyszałem o tym wyszukiwaniu ludzi na FB przez potencjalnych pracodawców, to zawsze byłem ciekawy co robią w takiej sytuacji...
  • Odpowiedz