Wpis z mikrobloga

#pracbaza

Ale mi się ciśnienie podniosło. Pracuję w firmie, która produkuje pudełka/gry planszowe i zajmuje się drukiem o standardach archwilanych/muzealnych.

Ogarniam druk, oprawę, przygotowuję arkusze drukarskie do offsetu z tymi pudełkami/grami.

Zarabiam 2k na rękę. Specjalnie nie piszę netto bo oficjalnie robię na 1/4 etatu a reszta pod stołem.
"Ciężkie czasy Klakier, wiesz jak jest..."

Teraz się dowiedziałem, jeszcze nie z oficjalnych źródeł, że będziemy się przenosić w 3 razy większe miejsce.
Jeszcze prawdopodobnie moje miejsce pracy będzie na hali gdzie jest produkcja, #!$%@? na okrągła jakieś gówno pokroju eski. Teraz sobie wygodnie siedzę w biurze gdzie mam ciszę, spokój i nikt mi dupy nie zawraca.

Z chęcią bym się zwolnił. Tylko mam już stresa czy znajdę coś nowego. No i we wrześniu ślub, też #!$%@? być świeżo upieczonym mężem bez roboty.
  • 8
@Sparklerain_Fluttermoon: No, ok, ok. Wszystko zależy gdzie mieszkasz i co potrafisz, ja w mieście około 14k mieszkańców przez trzy miesiące nie mogłem znaleźć ŻADNEJ pracy. Ale jak się planuje ślub to lepiej nie ryzykować ( ͡° ͜ʖ ͡°)