Wpis z mikrobloga

Szczególnie uwielbiam tych cyklistów co dojeżdżają do skrzyżowania gdzie stoją auta SYGNALIZUJĄCE skręt w prawo, a cykliści zamiast ominąć je z lewej pchają się prosto pod skręcające auto od strony pasażera pomimo tego, że dawało akurat wyraźny sygnał co do zamiaru skrętu.

No ale wiadomo, na drodze, to kierowcy w blachosmrodach maja uważać na czcigodnych cyklistów, a nie rowerzyści stosować się nawet nie do przepisów a do zachowania zdrowego rozsądku żeby nie
  • Odpowiedz
Dokładnie. Zwalniać do prędkości pieszego, czekać na miejsce, najlepiej grzecznie przeprosić.


@Slonx: Ja zawsze dziekuje jak mi pieszy zrobi miejsce :}
W sumie to nie pamietam nigdy bym musial przepraszac, zwykle po chwili ladnie ustepuja i robia miejsce by moc przejechac.
  • Odpowiedz
Jest jeszcze jedna złota zasada rowerzystów. Jeśli przed sobą widzisz rowerzystę który zjeżdża w PRAWO prawie na pobocze i wykonuje jakieś dziwne manewry to można byc prawie pewnym że zaraz będzie przed twoją maską bo właśnie zamierza skręcić w LEWO ( ͡º ͜ʖ͡º) I najczęściej to robi, rzadko sygnalizując skręt czy w ogóle patrząc czy coś jedzie za nim....
  • Odpowiedz
Widzę jakieś zboczone uwagi, że rower na chodniku jest intruzem. G---o prawda. Chodnik jest naturalnym (nawet jeśli chore prawo uznaje inaczej) środowiskiem dla zwykłego rowerzysty, a ulica stanowi poważne zagrożenie dla jego życia. Dużo większą krzywdę zrobi samochód, który wjedzie w rowerzystę, niż rowerzysta, który wjedzie w pieszego (o ile nie z--------a jak kolarz).

Wyganianie rowerzystów - dzieci z rodzicami, nastolatków, rodzin na weekendowym wypadzie - to stwarzanie bezpośedniego zagrożenia dla ich
  • Odpowiedz
W Lublinie przy jednym moście, po obu stronach stoją takie znaki. Znaczy to tyle, że kończy się droga dla rowerów i zaczyna chodnik dla pieszych. Niemal za każdym razem, jak tam szedłem, wjeżdżali ludzie na rowerach, krzyczeli na mnie, złorzeczyli, grozili mi, wyzywali mnie, wrzeszcząc, że nie chodzi się po ścieżce rowerowej!!!!!!111 A ja na to zawsze, żeby zwracali uwagę na znaki, ale równie dobrze mogłem to powiedzieć do kaczek pływających po
Sigman - W Lublinie przy jednym moście, po obu stronach stoją takie znaki. Znaczy to ...

źródło: comment_tybCpIKu06sV6tZwxjLe7stwy8gHQ52a.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
IMHO dobrym rozwiazaniem jest jazda po prostu chodnikiem po lewej, bo wiekszosc owiec lazi swoja prawa, wiec rowerzyste widza i schodza z drogi same z siebie, i nie trzeba uzywac dzwonka do zaganiania.


@Vanr_: Co ty bredzisz? Rowerzysta jest uczestnikiem ruchu i w przypadku braku ścieżki rowerowej musi poruszać się jezdnią. Za jazdę chodnikiem powinny sypać się takie mandaty, aby rowerzysta żałował swojej niewiedzy.
  • Odpowiedz
Proponuję powrót do komuny - dla druciarzy wjazd na drogę publiczną tylko po zaliczeniu egzaminu na kartę rowerową. To raz. A dwa - całoroczną, zmasowaną akcję Policji skupioną na cyklistach (podobnie jak na wyłapywaniu nietrzeźwych kierowców) - może to ukróci (bo i tak nie wyeliminuje całkiem) bezhołowie i radosne, bezmyślne p-----------e po drogach. Jazda zgodnie z przepisami, stan techniczny (oświetlenie, dzwonek i proponuję obowiązkowe lusterko wsteczne!), trzeźwość. Dodatkowo - pierwszeństwo dla samochodów
  • Odpowiedz
@posuck: mnie najbardziej wku*wiają Grażynki czy Janusze, którzy jak widzą czerwone to bez problemu schodzą z rowerka - przechodzą przez pasy, poprowadzą rower metr i jadą dalej prosto
x.....x - @posuck: mnie najbardziej wku*wiają Grażynki czy Janusze, którzy jak widzą ...
  • Odpowiedz
@posuck: Lubie jeździć na rowerze. Ostatnio prawie tego nie robię, ale to akurat nie jest ważne.

Zawsze mnie k---a zastanawiały dwie rzeczy (często zdarzało się to jak jeździliśmy ze znajomymi) :

1)JAK K---A MOŻNA JEŹDZIĆ ZE SLUCHAWKAMI WIELKOŚCI OPON OD STARA NA USZACH I MUZYKĄ PUSZCZONĄ
  • Odpowiedz