Wpis z mikrobloga

@dran2: kraksy z początku tegorocznego TdF lub na finiszu jedneg z etapów TdP byłyby ciekawa z rozgrzanymi tarczami. zobacz że przy tych wypadkach zawodnicy lecą jak domino, jeden na drugiego, więc jak któryś będzie miał pecha to przysmaży sobie ciało (; prędzej czy później się to zdarzy.
@fixie: tylu endurowców, downhilowców czy maratończyków XC non stop się wywala i jeszcze nie słyszałem aby któryś się skarżył na poparzenia czy rozcięcia od tarczy... No ale jak wiadomo - strach przed nowością ma wielkie oczy, a za jakiś czas się przekonamy jak to faktycznie wygląda w praktyce.
@fixie: a o to pytaj się tych co jeżdżą maratony XC, ale jestem pewien że i takie kraksy się zdarzały.
Zresztą, jak widać masz swoje zdanie, ja mam swoje, poczekajmy do masowych kraks i zobaczymy czy tarcze na szosie są faktycznie realnym zagrożeniem, czy tylko strachem przed nowością.