Wpis z mikrobloga

i #truestory i trochę #pasta

#!$%@?ą mnie już tacy piwosze-neofici, co to #!$%@? całe życie walili harnasie za 1,99 i inne tatry, a teraz nagle koneserzy piw kraftowych.

Pół biedy, jak ustawiasz się na piwo w plenerze. Teraz każdy monopolowy musi mieć w lodówkach jakieś ciachany palone, kormorany niskosłodzone i inne żywe bezglutenowe, nabierze sobie taki 6 różnych do siatki i zadowolony nie truje dupy. Ale nie daj boże kup sobie piwo jakiegoś większego browaru. Nie mówię to o obiektywnie #!$%@? harnasiach, żubrach czy innych tyskich, ale normalnych piwkach typu perła czy Łomża, co to przyjemnie obalić latem bez kontemplacji bukietu smakowego. Zaraz się zaczyna:

- hurrr durrr co ty pijesz, koncernowe siki, #!$%@? tekturo, za tyle samo mogłeś mieć ekokraftowy CIEMNY PRZENICZNY LAGER PILS PALONY JASNY PEŁNY z BROWARU KOCZKODAN, mmm, pacz jakie to dobre, wyliżem jeszcze butelke po wypicu!!!!!!!

Nieważne, że 5 lat temu sami spuszczali się nad „perło export”, bo okazało się, że istnieje poniżej 4 zł coś nie #!$%@? żółcią jak harnaś i nie chce się rzygać wypiciu 7.

Prawdziwa jazda zaczyna się przy próbie ustawienia w jakiejś knajpie. Lokale z wyborem mniejszym niż 15 gatunków piw kratowych albo belgijskich czy niemieckich odpadają. Rzut oka na kartę wystarczy, i już trzoda:

- o, nie ma południowosakosńskiego stouta 16894 IPA uberchmielone 69 IBU z browaru Himmler, wychodzimy, co mie tu jakimś guwnem pizner urkłel chco otruć!
Koniec końców po sprawdzeniu wszystkich lokali z jedzeniem lądujesz w jakimś speluno pubie z gównomuzyką i wyborem 10 0000 piw o #!$%@? nazwach typu „atomowy morświn”, „natarcie pszenicy” albo o nazwach na zasadzie „w #!$%@? długa nazwa procesu technologicznego+nazwa wioski, z której jest browar”

-pacz @tactic , to je zajebisty lokal, to je wybór, mmm, ukraińskie piwo pszeniczne środkowej fermentacji wysokohmielone palone otwartej ekstaktacji w niedomknietej kadzi browaru Jabolon, w schłodzonym kuflu, tak jak mówił Kopyr na blogu, boże, jakie to dobre, mmm…

I żłopie tą zupę o konsystencji gunwa, co to do niczego nie podobna. To tyle żali na dziś, gorzej jak spotka się dwóch takich januszy koneserów piwa i #!$%@? całe spotkanie, ale to już temat na inną opowieć, jak chcecie, to napisze…

#pasta #heheszki #truestory #samozycie #piwo
  • 47
@Celinka95: z takich bardziej przyziemnych cen, to Wąsosz, Polka i Chmielarz moim zdaniem robia robote, chyba w granicach 4 zlotych powinny kosztowac, ale trudniej je dostac chyba
@Celinka95: Moim zdaniem dobry Pils robi Browar Stu Mostów z Wrocławia, ale zasadniczo im więcej o piwie, jego produkcji, chmielach itp. czytam, tym wydaje mi się, że mniej wiem. Jak wchodzę do takiego multitapa to po cichutku zamawiam to co mnie interesuje i nie wdaję się w dyskusje czy czuć coś diacetylem, czy szkło takie jest właściwe, bo po co właśnie wyjść na Janusza, który walił całe zycie Żywca, a w
@silent66: Polskie tripple są imo baaaardzo słabe. Uderzaj w belgijskie, które są korporacyjne (w naszym tego słowa rozumieniu, ale są DUŻO lepsze). Takie Leffe imo miażdży każde polskie piwo tego gatunku a to korpora. A piwa trapistów to dopiero magia.
@Miniu86: ja uważam, (co możecie znaleźć wyżej, bo toczyła się o to gownoburza), że koncerny są demonizowane. Sam byłem swego czasu jak osoba opisana przez OP, ale po tym jak
1. @tactic: ja widzę, że Ty wiesz o czym piszesz i się na rzeczy znasz, te wszystkie nazwy dobrane perfekcyjnie, laik by tego nie napisał, ale niektórzy Mircy chyba tego nie wyłapali. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Skisłem mocno, tekst jest świetny i prawdziwy. :D

2. Druga partia Mirków pod pasto-tekstem o #januszepiwa rozwodzi się o niszowych piwach xD

3. TYLKO KRAFT KU*WA!!11oneoneeleven - dyskutujmy o piwie, których
@iskra-piotr: powodem jest snobizm
Po prostu przeciętnego Janusza nie stać na picie 36 letniego Macalllana ani jakieś Bordo rocznik 87, ale w relatywnie tani sposób można się snobować pijąc drogie piwa o których nie mają żadnego pojęcia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Btw. bo ciekawi mnie opinia mirków. Jaki jest na polskim rynku dobrze uwarzony kraftowy lager albo pils? Oprócz tego nowozelandziego od Pinty (który niestety jest za drogi na codzienne piwko, przynajmniej dla mnie) nie znam naprawdę dobrych craftowych lagerów. Wbrew pozorom uwarzyć lagera jest trudno, bo w takim piwie najłatwiej wykrywa się wady


@Celinka95: też Ci nie pomogę zbytnio bo ja akurat rzadko sięgam po lagery/pilsy (w zimie wolę stouty i
@tactic: i co w tym złego że się człowiekowi gust poprawia? Koncernowe piwska to syf i tyle. Kiedyś myślałam że w ogóle piwa nie lubie dopóki nie spróbowałam porządnego. Ogólnie mało pije albo w ogóle, ale smak takiego pszeniczniaka to niebo w porównaniu do jakiegoś gowno tyskie
@vestridancer: To tak jakbyś powiedziała, że "czystej to już nie pije, bo od kiedy spróbowałam szkockiej to łoooo". To dwa zupełne różne alkohole, tak samo jak lager a piwo pszeniczne (a pszeniczne też ma od cholery gatunków, od witbirów po hefeweizen). to dwa zupełnie różne piwa. Nie porównujesz Macallana z Wyborową, tylko Macallana z Johnnym Walkerem a Wyborową z Sobieskim
@Celinka95: podałam to tak dla przykładu, pierwsze co mi na myśl przyszło. Tak się składa że mam w domu dwóch hobbystycznych koneserów: jeden whisky, drugi piwa ;p wiec chcąc nie chcąc musiałam nauczyć się rozróżniać lagera od pszenicznego;p ale po prostu odkąd przynoszą do domu różne wymyślne ciekawostki to nie mogę przełknąć nic "zwykłego". Kasztelan niepasteryzowany jeszcze mi smakuje:p inna sprawa że już rok nie pije nic bo ciąża, teraz karmię
ukraińskie piwo pszeniczne środkowej fermentacji wysokohmielone palone otwartej ekstaktacji w niedomknietej kadzi browaru Jabolon, w schłodzonym kuflu, tak jak mówił Kopyr na blogu, boże, jakie to dobre, mmm…


@tactic: Miałem to olać ciepłym moczem, ale to mnie urzekło zbyt mocno xD
@tactic: mnie najbardziej wkurzają tacy co się przyjebują do cudzego wyboru; musi #!$%@?łe skomentować co żresz, pijesz i ćpiesz, bo taki jesteś amator ( ͡° ͜ʖ ͡°)