[BoskiMateusz]

#literatura #angielski

Koledzy, rozglądam się za literaturą amerykańską (głównie dwudziestowieczną), w której mógłbym doszukać się wzorca męskości. Przychodzi mi do głowy The Dying Animal Philipa Rotha i Fight Club Palahniuka. Co jeszcze związanego z męskością warte jest przeczytania? Lolita Nabokova? Coś Hemingwaya?

[Synekdocha]

@BoskiMateusz: "Kompleks Portnoya" Rotha, ale tam jest mężczyzna z mocnymi problemami. Może coś Faulknera, ale od niego czytałem tylko "Absalomie, Absalomie", "Droga" oraz inne książki Cormaca McCarthy'ego

[majlo1985]

@BoskiMateusz: męskości jak rozumianej?

[marek-sisey-tymoszczuk]

@majlo1985: się podwieszę

[BoskiMateusz]

Niczego konkretnego nie mam na myśli. Po prostu różne poglądy na męskość. U Rotha znajdziemy duży nacisk na seksualność, Palahniuk to z kolei krytyka współczesnego wzorca męskości rodem z plakatów Calvina Kleina. Chodzi mi o amerykańskich autorów, których bohaterowie wpasowują się w jakiś model tego kim mężczyzna powinien być. Gatsby to np. self-made man, Holden z Buszującego w zbożu odbywa w pewnym sensie wędrówkę gdzie wkracza co chwilę w 'dorosłe' sytuacje więc