Wpis z mikrobloga

Kwestia jest taka ze jak ktoś mieszka pod Warszawa (czy innym dużym mieście) to nie ma w okolicy Piotrow&Pawlow i innych "super sklepów" tylko właśnie Biedry i Lidle. Chyba tylko idiota pchałby sie w mega korku po zakupy dużo dalej, skoro pod nosem może kupić podstawowe produkty podobnej jakości...
Jezeli to ten sam pan, to czesto widac go w Rzeszowie. Ma charakterystyczny samochod jak i rejesrracje "R1 SIARA". O ile sie nie myle to ten Pan ma/mial nawet lwa przy domu w Glogowie Malopolskim :>
Ło #!$%@? a myślałem ze #!$%@? z ludzi robiących zakupy w biedronce skończyły się w 2010. Wytłumaczcie mi co jest takiego złego w produktach tejże? Bo ja kupuje w tej kolejności. A/ Kaufland B/Biedronka C/ Lidl. I mam w mieście alme, w sąsiednim Piotra i Pawła. Mam wrażenie ze te 2 ostatnie sklepy poprostu wyrobily sobie opinię jako te ekskluzywne i na niej jądą, bo ja np. Kupuje regularnie w biedronce :
@grn1993: To znana postać w Rzeszowie. Swego czasu miał jeszcze dwa Bentleye, Gallardo, Modenę, Hummera, generalnie auta z wyższej półki zmienia bardzo często. Kiedyś na evencie pod tesco wystawił chyba z pięć swoich supersamochodów. Leszek D. Tak, ma lwa simbę. Nie wiem tylko, czy ten ze zdjęcia to właśnie Pan z Głogowa Młp.
Jeśli to on, to jeśli tylko uczciwie się dorobił, to jak dla mnie niech z wyprzedaży se kupuje
@rissah: I jeśli to Pan Leszek spod Rzeszowa, to kiedyś gdzieś powiedział, że po tego rollsa przyjeżdża laweta z Niemiec raz na rok, biorą go gdzieś pod Berlin i tam robią przeglądy (w PL nie ma szans na przegląd, dopuszczający do ruchu - nikt nie robi). Przegląd kosztuje 200k cebuli. Po przeglądzie auto wraca z pełnym barkiem, którego zawartość jest droższa niż fura niejednego z nas.
@paziu: Mrożone owoce morza to zabite owoce morza... :( Poza tym w takiej formie są już dostępne w każdym supermarkecie. Steki w biedronce też są bardzo przeciętne... Poza tym są mrożone, a następnie rozmrażane (rozmrażają się przez noc w lodówkach). Stek z biedronki położony obok prawdziwego steka Limousine wygląda jak stara skarpeta. Ale to akurat standard bo w żadnym markecie nie można dostać dobrej jakości steków. Co do serów to się
@awftt: to nie jest przegląd mojej Fabii. Zresztą sam przegląd pewnie kosztuje mniej, ale do tego pucowanie drewna, zapełnienie barku, jakieś luksusy przepłacone 50-krotnie. Do tego pewnie sam transport na lawecie kosztuje nieźle. Tu przecież nie chodzi o przegląd w klasycznej polskiej SKP.