pracuje w dość dużej firmire budowlaniej (inż budowy) cały tydzień w delegacji tak z 1 tys km upał użeranie się z pracownikami.... i wreszczie upragniona sobota człowiek myśli że wypocznie w domku w chłodzie.... ale nie bo różowy ma wielkie pretensje że "nigdzie nie jeździmy" więc szybko nad jakieś jeziorko czy coś w tym stylu... upał taki że można udaru się nabawić ludzi mnóstwo śmierdzi moczem i starymi ludźmi ale różowy i jej kumpele się cieszą... a mnie tylko leb z tego gorąca boli... i tak od kilku tygodni... nie żeby mi było szkoda kasy ale ja po takiej delegacji chce sobie wypocząć w piwnicy pograć w #wot a nie jeździć po całej pl i szukać udaru czy opażenia słonecznego......
mam pytanie czy ja jestem jakiś nienormalny czy #rozowypasek
@gdzie_ja_jestem: to samo tutaj, generalnie masz rację ale też pamiętaj że pomimo tego że Ciebie nie ma to różowy próbuje jakoś cały czas razem spędzać czas (->spoko). Mi pomogło, gdy zabrałem moją na jeden tydzień na podróż służbową.
#rozowepaski
#praca
#niebieskepaski
mam pytanie
pracuje w dość dużej firmire budowlaniej (inż budowy) cały tydzień w delegacji tak z 1 tys km upał użeranie się z pracownikami.... i wreszczie upragniona sobota człowiek myśli że wypocznie w domku w chłodzie.... ale nie bo różowy ma wielkie pretensje że "nigdzie nie jeździmy" więc szybko nad jakieś jeziorko czy coś w tym stylu... upał taki że można udaru się nabawić ludzi mnóstwo śmierdzi moczem i starymi ludźmi ale różowy i jej kumpele się cieszą... a mnie tylko leb z tego gorąca boli... i tak od kilku tygodni...
nie żeby mi było szkoda kasy ale ja po takiej delegacji chce sobie wypocząć w piwnicy pograć w #wot a nie jeździć po całej pl i szukać udaru czy opażenia słonecznego......
mam pytanie czy ja jestem jakiś nienormalny czy #rozowypasek
Komentarz usunięty przez autora
Mi pomogło, gdy zabrałem moją na jeden tydzień na podróż służbową.