Wpis z mikrobloga

"Krótki" update głównie w związku z pracą i dalszymi planami oraz możliwościami.

Praca:

Obecnie pracuję 30h tygodniowo. Codziennie rano sprzątam restauracje 2h, wieczorami w dni powszednie biuro a w czwartki i piątki klatki schodowe.

Dostaliśmy górę skarg z klatek schodowych i narzekania lokatorów wraz ze zdjęciami, które zostały wysłane do biura głównego w Drammen, ale mimo to nas nie zwolnili tylko wzmocnili kontrolę. Ostatnio kierownik kazał nam nawet wracać poprawiać. Rozmawiałem z szefem odnośnie zmiany kontraktu i mówiłem, żeby dał tą robotę komuś nowemu, bo od września zwiększy się liczba osób w firmie to on mówił, że jest to niemożliwe, bo każdy ma wystarczająco dużo godzin i nie potrzebuje więcej pracy + nie możemy sobie wybierać tego co nam pasuje.

Powiedział za to, że docelowo chce każdemu dać tyle godzin, żeby pracownicy mieli min. po 80% etatu. Dodał też, że ma teraz jakieś duże zlecenie w Ås gdzie trzeba myć ściany i podłogę w jakiejś #!$%@? dużej hali i jak chcemy to możemy tam robić od poniedziałku do środy (póki co nie dostałem więcej info, ale się zgodzę jak dostanę pewnie).

Mimo, że robota sama w sobie mi nie wadzi to jakoś nie wyobrażam sobie sprzątania klatek gdy jest ulewa (a tak mieliśmy ostatnio) albo w zimie. Dodatkowo dochodzi fakt straty sporej ilości czasu na podróże i to co było czyli zbyt mało czasu na wykonanie roboty. Aha no i to, że szef leci w #!$%@?, bo mówi, że nie możemy wziąć urlopu jeśli nie przepracujemy roku co jest niezgodne z tym co mówił na rozmowie kwalifikacyjnej.

Dalsze plany/ możliwości:

Jako, że za tydzień mijają 3 miesiące mojej pracy tutaj udam się wyrobić numer personalny i liczę, że nie będzie z tym problemu. Wynajem mam do końca sierpnia i na pewno ten okres tutaj przepracuję, ale waham się odnośnie tego co zrobię dalej (też zależy jak się rozwinie sytuacja).

Znalezienie nowego pokoju nie będzie takie łatwe a umowy są wiążące często na spore okresy czasu, szczególnie dlatego, że teraz jest okres powrotu studentów i to właśnie oni są preferowani jako najemcy. Nie mam zamiaru się przywiązywać do jednego miejsca jeśli nie pojawi się lepsza opcja albo sytuacja w firmie się jakoś wyraźnie poprawi (Rumunka była drugi raz gadać o klatkach wczoraj, bo się #!$%@?ła jak jej kazali poprawiać xD).

Jakiś czas temu @ulath podesłał mi info odnośnie tego, że w Asker szukają osób do pracy przy skręcaniu maszyn na taśmie. Pomógł mi przerobić CV, które wysłałem do agencji. Zadzwoniłem w poniedziałek kiedy mogę się spodziewać odpowiedzi i mówili, że dadzą znać do ubiegłego piątku. Nie dali ( ͡° ʖ̯ ͡°), ale może jeszcze zadzwonią, bo mówili, że między 11 a 17 sierpnia mniej więcej start roboty. Ten sam mirek zaproponował nawet, że mogę u niego wynajmować pokój i przekonał do tego swoją dziewczynę więc lekka lipa, ale zobaczymy. On pracuje z innej agencji do której też dzwoniłem, ale powiedzieli, że teraz nie mają zlecenia z tej firmy na szukanie osób, ale że mają moje CV i w razie czego zadzwonią (brzmieli przekonująco, ale tutaj tak mówią a potem często #!$%@? wiadomo xD).

W okolicy Oslo pracuje na budowie też znajomy brata z którym się spotkał będąc na urlopie w Polsce. Gość sam zaproponował, żeby brat dał mi jego numer i żebym się z nim skontaktował. Póki co nie dzwoniłem, ale pewnie zrobię to w tym tygodniu, mimo że nie wyobrażam sobie jakoś siebie na budowie (suchoklates here) ( ͡º ͜ʖ͡º)

Ostatnią opcją jest kupienie biletu i powrót do Polski oraz szukanie pracy stamtąd poprzez agencje i ogłoszenia. Kasy mimo wszystko bym trochę odłożył jeśli mnie nie wyruchają gdy ucieknę z dnia na dzień i nie zapłacą ( @adicur mówił, że zapłacą a póki co wszystko co mówi się sprawdza ( ͡° ͜ʖ ͡°). Gdyby nie to, że lecą ze mną trochę w #!$%@? to nie rozważałbym tej opcji tylko złożył zwyczajnie wypowiedzenie (jednemu gościowi nie przyjęli xD).

Planuję też zrobić kurs na koparki, bo z tego co mi ludzie piszą jest spore zapotrzebowanie w sezonie. Miałbym pewnie też możliwość pracy jako kelner w wakacje przyszłego roku w kawiarnii gdzie pracowałem 1 dzień na starcie (jak już będę miał papiery), ale to już wybieganie zbyt daleko do przodu i mam nadzieję, że się do tego czasu znajdzie coś stabilnego.

Moim celem jest znalezienie pracy na 75%-100% etatu gdzie mi płacą tyle ile pracuje i nie muszę jeździć z miejsca w miejsce (póki mieszkam w centrum to nie jest problemem).

Bonus - opowieści szefa po spotkaniu "biznesowym"

Jak skończyliśmy gadać o pracy to temat trochę zszedł na inne rzeczy i szef mówił, że jedzie na weekend do Krakowa, mimo że zawsze jeździ do Warszawy. Mówię mu, że Kraków wg. mnie lepszy jeśli chodzi o atrakcje dla turystów to on podszedł i szepnął tak, żeby Rumunka nie słyszała "W Krakowie jest tylko jeden klub ze striptizem a w Warszawie 10" xD

Pokazywał mi też na telefonie zdjęcie swojego przedramienia chwaląc się, że będąc w Grecji przycebulił i sobie zrobił tatuaż za 500kr zamiast w Norwegii wydać 5000kr. Na początku myślałem, że wytatuował jakiegoś psa czy #!$%@? wie co a on mówi, że to Matka Teresa z Kalkuty ( ͡º ͜ʖ͡º)

Byliśmy też kupić zapasowe ubrania z uwagi na brak czasu na wypranie między pracami a wracając zjechał do Mc Donalda i kupił sobie happy meala a nam po jakimś lodzie xD Nie ogarniam go i już przestałem próbować, bo łączy w sobie zbyt wiele sprzeczności xD

Dowiedziałem się też właśnie, że 20 sierpnia mamy imprezę firmową gdzie będa wszyscy pracownicy ( )

PS Polecam zapoznanie się też z poczynaniami @marcinsa12 który #!$%@?ął swoją pracą w Polsce i razem z kumplem wyruszył na podbój północnej Norwegii - http://norwegia.fsamras.pl/

Poniżej losowe zdjęcie z głównej ulicy w Oslo, Karl Johans gate, zrobione w drodze do pracy o 6 rano.

#platkiowsianewnorwegii
platkiowsiane - "Krótki" update głównie w związku z pracą i dalszymi planami oraz moż...

źródło: comment_sBjiCAMWMzSYjiPax0aC60RMpioGz03t.jpg

Pobierz
  • 18
@dawid-rams: Nie wiem po co porównujesz te dwa kraje. Tutaj nawet na "szmacie" można sporo zarobić, ale zwyczajnie ta praca nie jest warta wiązaniem się długą umową na wynajem kolejnego pokoju (którego samo znalezienie nie będzie łatwe). Gdyby się udało zrezygnować ze sprzątania klatek o których tyle piszę to bym się zastanawiał a tak + brak urlopu przez rok to nah ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@adicur:
@jasonfly: Do sklepow jest duza konkurencja, ja sie o tym przekonalem sam jak szukalem na poczatku i chodzilem od jednego do drugiego. Tam chca ogarnietych ludzi i nie dasz rady konkurowac z Norwezkami/ Szwedkami, ktore maja doswiadczenia a do wykladania towaru czy prostszych tam prac biora ludzi z NAVu, bo taniej wychodzi...

Gratulowac mi nie ma czego, bo ta robota jest kiepska i mimo, ze kasa dobra to nie bede robil
@platkiowsiane: dziewczyna jest tu programistką więc starcza nam jej pensji na dwoje. Też się dziwię, żę tyle już wytrzymałem i nerwy mi troche siadają. Nie żebym się nudził, zajmowanie się domem, szukanie pracy na finnie, navie, karierestart i pierdyliardzie innych serwisów, potem wysylanie aplikacji zajmuje jednak troche czasu. Z tego co widzę po ogłoszeniach na FB za pracą to i tak jestem 10x bardziej rozgarnięty niż reszta szukających.
W weekendy dziewczyna
@Blizz4rd: z przyzwyczajenia tak napisałem bo prościej rodzinie powiedzieć programistka niż front end developer. Chociaż współcześnie front end to programowanie w visual studio i z maszynami wirtualnymi więc w pełni zasługuje na to słowo ;)