Wpis z mikrobloga

@Dzery: 'słowa kobiety>słowa faceta' -> z moich obserwacji zawodowych wynika, że taka postawa w sądach rodzinnych powoli się zmienia (mówię tu o dużych miastach, do mniejszych miejscowości pewnie rewolucje docierają w znacznie wolniejszym tempie).
Masz rację że mężczyznom znacznie trudniej jest się obronić przed społecznym linczem. Społeczeństwu łatwiej jest (to wydaje się bardziej naturalne) wszelkie przejawy przemocy, przestępczość itp. utożsamić z mężczyzną. W zakładach karnych skazane stanowią coś ok. 3%, więc