Wpis z mikrobloga

@despiaciu: Gdybyś miał jeszcze jakieś wątpliwości. Zdjęcie z podręcznika Szymańskiego Nauki Pomocnicze Historii.
Zanieś na jakiś okoliczny uniwerek na wydział historii. Jak chcesz sprzedać, to może od ciebie odkupią, ale bardziej będzie ich interesować lokacja. W takich odkryciach historyków bardziej niż sama moneta, często interesuje miejsce jej znalezienia. Może akurat mieszkasz obok karczmy ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Pobierz
źródło: comment_TYpABXJbt4aBfbv7gdyhEQX8BnDYlZG3.jpg
@despiaciu: Ponieważ to jest problem wielu znalezisk. Trochę stworzony przez nasze prawo. Żeby coś znalezionego w ziemi należało do ciebie, musisz powiedzieć, że znalazłeś to na strychu... Przez to wielu historyków cierpi, ponieważ nie wie gdzie coś zostało znalezione, a przez to wszystkie dane o migracji pieniądza idą się pieprzyć.
A Sigi to łaciński skrót od Sigmund.