Wpis z mikrobloga

Czy tylko mnie #!$%@? to, że jak idę do żabki o 22:30 (sklep czynny do 23) to #!$%@? nie chcą mi dać hot-doga bo już mają wszystko wyłączone? To po jaki #!$%@? piszą, że mają otwarte do 23 jak o 22:30 już #!$%@? hot-doga nie można zjeść. to nie tylko w żabce ale np. w jakimś sklepie spożywczym, idę 30 min przed zamknięciem, a ta nie pokroji mi sera bo już umyła maszyne. No #!$%@?!!!c (,)

  • 99
  • Odpowiedz
@HEADHuNtErtcz: Bo to zależy od lokalu.

Pracuję w sklepie, latem mamy letnią ekspozycje przed sklepem. Kilka stołów rano przed sklep trzeba wynieść, do tego kilkanaście krzeseł i jakieś leżaki. Robimy to przed otwarciem sklepu, bo jest na to i inne czynności tego typu pół godziny. Wieczorem trzeba to schować, robimy to przed zamknięciem drzwi, mniej więcej pół godziny przed. Bo o konkretnej godzinie drzwi trzeba zamknąć i policzyć pieniądze. Więc ktoś
  • Odpowiedz
Poza tym pracowałem w takim sklepie i zwyczajnie po określonej godzinie nie dawałem już parówek/kabanosów do maszyny (tej kręcącej się) i problem z głowy.
  • Odpowiedz
@R4vPL: Wiem, że takie jest prawo, ale nikt by z niego nie skorzystał. Szanuj swój czas i innych. Już wyżej kilka osób ci napisało dlaczego wydawanie hot dogów o tej porze jest problemem. Człowiek ma płacone śmieszne pieniądze w tych gównosklepach typu Żabka, Małpka, Fresz, czasami ruch jest spory a robienie i wydawanie hot-dogów powoduje tworzenie się kolejki przy kasie jeśli jest w sklepie więcej osób.
Dlatego lepiej wszystkie hot-dogi wydać
  • Odpowiedz
  • 0
@Donk_von_Fisher: ja nie uważam, żebym tak zrobił. Jestem człowiekiem i nie wymagam nie wiadomo czego. Szanuję swój czas i prace. Ogólnie uważam tego typu regulacje za zbędne, jednak warto je znać, czasami mogą się przydać.
  • Odpowiedz
przecież taka parówka się robi kilka minut


@Kitzus: robić się robi, ale potem musi ostygnąć maszyna, potem trzeba umyć, powycierać.
Poproś o rozmowę z ajentem żabki (właścicielem) i zapytaj czemu nie płaci dziewczynom za prace do zamknięcia +30-60 minut na sprzątanie/doraźne prace typu rozpakowywanie towarów, przekładanie czy coś.
  • Odpowiedz
Wystarczy trochę pomyśleć o innych ludziach a nie o hot dogu.


@Redcreek: Dokładnie. Ale nie, przyjdzie taki #!$%@? i on musi mieć bo ktoś pracuje dla jego jebliwej mości #!$%@? z przyjemności!
  • Odpowiedz
Jest lewackie jeśli przygotowywanie się do wyjścia z pracy jest nazywane szanowaniem swojego czasu. Nie chce mi się dyskutować o tym ile czasu potrzeba na umycie maszyny do hot dogów i jakie nalezy wykazywać podejscie do pracy aby być docenionym i zauważonym, ale w mojej prywatnej ocenie takie zachowanie i taka argumentacja to mocny poziom popieprzenia.


@lemonic: na pewno sami nie wymyślili sobie takiego postępowania, tylko sam właściciel stwierdził, że nie
  • Odpowiedz
@maur: po co? nie obchodzi mnie to:D to w interesie pracownika jest negocjować swoją umowę:D podkreślam - wystarczyła by zwykła tabliczka hot dogi do 22:30 i nikt by nie miał pretensji.
  • Odpowiedz
@Kitzus: No i pracownicy negocjują jak sam napisałeś "swoje umowy".
Hotdogi dla Ciebie 10 min przed zamknięciem to nie ich umowy, więc ich nie negocjują.
Karteczki informujące Cię to też nie ich umowy.
Fair enough?:)
  • Odpowiedz
wystarczyła by zwykła tabliczka hot dogi do 22:30 i nikt by nie miał pretensji.


@Kitzus: wystarczyłoby przyjąć do wiadomości informację odp racownika, że hot dogów po 22:30 się nie wydaje i nie robić gównoburzy z niczego.
  • Odpowiedz
w tym kraju nigdy nie będzie dobrze jak takie opinie będą się cieszyć takim poparciem


@lemonic: Zmartwie cie, na zachodzie jest to posuniete duzo dalej, w Polsce sa w miare liberalni jezeli chodzi o otwarcie sklepow i informowanie co mozna dostac o ktorej godzinie.
  • Odpowiedz