Wpis z mikrobloga

Hejo Mireczki!
Lecimy z ostatnim już #protip naszej pierwszej mirkoblogowej serii "Mirki wiedzą jak się jeździ dieslem, żeby go nie zajechać?"

Jeszcze dziś wieczorem, ewentualnie jutro puścimy posta ze spisem treści do wszystkich porad, a nuż się komuś przyda, zwłaszcza jak jest zielonko jeśli chodzi o jazdę dieslem ( ͡° ͜ʖ ͡°) A w tym tygodniu zaczynamy nową serię, ale jeszcze nie powiemy o czym :P

Wszystko to oczywiście pod naszym tagiem #mfindmirkom któremu systematycznie przybywa obserwujących :)) Plusikami też nie pogardzimy nawet tymi najmniejszymi :D

Porada numer 10:

"Nie próbuj rozgrzać silnika na postoju"
Jest to kolejny przesąd ze starych czasów – zimą najpierw uruchamiamy silnik i dopiero wtedy zabieramy się do odśnieżania auta. Faktycznie taki Poldek potrafił się przez 10 minut dobrze rozgrzać, ale w nowoczesnym dieslu prędzej skończy się paliwo w baku, niż w aucie stojącym na mrozie wskazówka temperatury ruszy z poziomu minimum. W końcu diesel zużywa tak mało paliwa, bo spala je efektywniej niż silnik benzynowy, rozpraszając mniej energii w formie ciepła.

Rozwiązanie: rozpocznij jazdę około 30 sekund po uruchomieniu silnika i bądź delikatny dla pedału gazu - poczekaj aż silnik osiągnie temperaturę roboczą.

Profit: W ten sposób ograniczasz zarówno zużycie samego silnika, jak i zużycie paliwa, oraz środków pieniężnych w portfelu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Szerokości!

#diesel #motoryzacja #samochody #uczsiezwykopem
  • 8