Wpis z mikrobloga

Ostatnimi czasy męczy mnie ta wymuszona sandboxowość niektórych gier "aaa". Ostatnio kupiłem sobie #farcry4 na ps4 i zacząłem w niego rąbać. Jakie to jest #!$%@?... Główny wątek zrobiony na #!$%@?, misje to zwykłe "Dojdź do punkty a i zabij złych", nie żeby w większości gier tak nie było, ale ubisoftowi nawet nie chciało się stworzyć wokół jakiejś ciekawej fabuły. No bo weźcie to na logike - przyjeżdżamy ze stanów rozsypać prochy w jakimś miejscu, ale zamiast poczekać na powrót pagana i zakończyć tą historie normalnie tak jak w easter eggu postanawiamy jak #!$%@? wybiec z jego budynku i przyłączyć sie do rebelii xD Kto normalny tak robi xD Wyobraźcie sobie tą sytuacje, przyjeżdżacie do jakiegoś kraju załatwić jakieś sprawy, widzicie, że władza nie do końca jest tam ok, więc #!$%@? jak oparzeni z ambasady, hotelu czy #!$%@? wie czego i zaczynacie powstanie czy jakąś wojnę domową. Ja #!$%@? xD Ale przecież co z tego, jak gra rozległa mamy w końcu setki zadań pobocznych xDDD "Idź ubij tych złych bo som źli albo biegaj jak #!$%@? szukając jakichś plakatów i masek po najbardziej wydupiastych miejscach, aby nie otrzymać za to nic poza kilkoma kredytami" O ile lepsza była by ta gra, gdyby zrobili z tego zwykły zbiór misji z fajną fabułą, którym poświęcili by czas potrzebny na wyrzeźbienie ogromnej mapy, w której nie ma zupełnie #!$%@? nic.
#drabiniarzograch
  • 10
@Moge_Sikac_Idac_Po_Drabinie: #!$%@? dupa i kamieni kupa.
Wolałbyś grę z liniową super-duper fabułą, wątkami miłosnymi, ale bez możliwości swobodnej eksploracji świata? No fabuła byłaby lepsze gdyby twórcy nie musieli obcinać gry (graficznie jak i fabularnie) by można było w nią grać i na tych bieda konsolach