SKŁADNIKI: 500 g mięsa mielonego z indyka 1 jajko 3 garści posiekanego jarmużu 1 marchewka utarta na tarce 1 drobno posiekana szalotka 2 łyżki otrąb orkiszowych 1 ząbek czosnku- przeciśnięty przez praskę sól i pieprz do smaku 1 łyżka oleju lnianego
2 marchewki 1 łyżka nasion chilli 2 łyżki miodu
PRZYGOTOWANIE:
Do mięsa dodajemy jajko, jarmuż, marchewkę, otręby, czosnek, szalotkę oraz przyprawy. Mieszamy i formujemy kulki, lekko je spłaszczamy. Na patelni rozgrzewamy olej lniany i układamy kotleciki. Smażymy powoli tak aby w środku mięso nie było surowe, a zewnętrzna strona lekko przyrumieniona (chrupiąca).
Marchewki myjemy i oczyszczamy szczotką. Jest to młoda marchew więc nie ma sensu jej obierać. Kroimy w plastry. Mieszamy w miodzie i chilli. Smażymy na patelni na której smażyliśmy kotlety. Będzie super słodka i ostra.
@matra: tak bo biore co mam pod ręka. Skoro nie mam juz oliwy to użyje tego. Jedna łyżka na taka ilośc mięsa to nie zatapianie w głębokim tluszczu. Wiem ze spożywa sie go tylko na surowo. Przepis nie jest wyznacznikiem tego ze trzeba sie go trzymać kluczowo.... A większość tak robi niestety
@ClauditteMissCooking: ale akurat nie ilość tłuszczu do smażenia jest najgorsza, gorzej z tym jaki tłuszcz. Ale jak smażysz również na oliwie to ja już w ogóle nie mam pytań (⌐͡■͜ʖ͡■)
@ClauditteMissCooking: @laggeros: Przecież na oleju lnianym nie powinno się smażyć. On jest do spożywania na surowo (dodania do potrawy PO smażeniu). Polecam polskie złoto, czyli olej rzepakowy :)
@matra: Na oliwie z oliwek można bezpiecznie smażyć pod kilkoma warunkami:
używaj oliwy do smażenia tylko jednorazowo, albo zjadając ją później z potrawą albo wylewając stosuj tylko oliwę extra virgin, najlepiej niefiltrowaną unikaj głębokiego smażenia staraj się nie smażyć zbyt długo i nie dopuszczaj oliwy do dymienia w za wysokiej temperaturze Podsumowując: oliwa z oliwek doskonale nadaje się do smażenia. Oddaje ona potrawom swój szlachetny i lekko gorzkawy aromat i zapach,
@ClauditteMissCooking: bzdura bzdurę pogania w tych poradach. Zasada jest prosta: do smażenia używamy wyłącznie oliwy rafinowanej (100% pure/puro), której punkt dymienia wynosi 220 stopni Celsjusza, ewentualnie oliwy z wytłoczyn. Oliwa Extra Vergine ma punkt dymienia na poziomie ok. 160 stopni i absolutnie nie powinno się na niej smażyć.
@drzewi: nie napisałam na jakiej oliwie smażę. Nawet jak oglądasz programy kulinarne to wszyscy smażą na oliwe. No moze z wyjątkiem Jakubiaka bo on kicha tluste jedzenie i często używa masła lub smalcu
@drzewi: ja dodałam tekst z artykułu. Moj blog nie jest o zdrowym odżywianiu. Sa wpisy zdrowe jak i nie zdrowe :) ja np unikam oleju. Do smażenia czegokolwiek używam od zawsze oliwy (Max 3 łyżki, na spiorailośc mięsa).
500 g mięsa mielonego z indyka
1 jajko
3 garści posiekanego jarmużu
1 marchewka utarta na tarce
1 drobno posiekana szalotka
2 łyżki otrąb orkiszowych
1 ząbek czosnku- przeciśnięty przez praskę
sól i pieprz do smaku
1 łyżka oleju lnianego
2 marchewki
1 łyżka nasion chilli
2 łyżki miodu
PRZYGOTOWANIE:
Do mięsa dodajemy jajko, jarmuż, marchewkę, otręby, czosnek, szalotkę oraz przyprawy. Mieszamy i formujemy kulki, lekko je spłaszczamy. Na patelni rozgrzewamy olej lniany i układamy kotleciki. Smażymy powoli tak aby w środku mięso nie było surowe, a zewnętrzna strona lekko przyrumieniona (chrupiąca).
Marchewki myjemy i oczyszczamy szczotką. Jest to młoda marchew więc nie ma sensu jej obierać. Kroimy w plastry. Mieszamy w miodzie i chilli. Smażymy na patelni na której smażyliśmy kotlety. Będzie super słodka i ostra.
#foodporn #gotujzwykopem #gotujzmikroblogiem
źródło: comment_vWZam5Lutk1OsDNIzavcDJb3OBvHykcw.jpg
PobierzPozwoliłem sobie nieco zmodyfikować przepis:
SKŁADNIKI:
500 g mięsa mielonego
sól i pieprz do smaku
PRZYGOTOWANIE: Smażymy.
Za oliwę sie płaci podobna cenę.
używaj oliwy do smażenia tylko jednorazowo, albo zjadając ją później z potrawą albo wylewając
stosuj tylko oliwę extra virgin, najlepiej niefiltrowaną
unikaj głębokiego smażenia
staraj się nie smażyć zbyt długo i nie dopuszczaj oliwy do dymienia w za wysokiej temperaturze
Podsumowując: oliwa z oliwek doskonale nadaje się do smażenia. Oddaje ona potrawom swój szlachetny i lekko gorzkawy aromat i zapach,
@ClauditteMissCooking:
Co jest ewidentna bzdurą, a jeżeli ktoś pisze coś takiego na blogu o rzekomo zdrowym odżywianiu, to coś jest nie tak.
Nie wątpię, że Ty używasz innej oliwy, mój komentarz był do bloga, który wprowadza ludzi w błąd (a który zacytowałaś). Nie odnoś więc
źródło: comment_lB1xicimE9kfraucQVXA7GrBLHf6sSkr.jpg
Pobierz