Wpis z mikrobloga

@MilusiMisio: i polecam znaleźć hodowlę, gdzie rodzice mieli zrobione badania i są wolni od dysplazji, chyba w przypadku tej rasy badania w tym kierunku nie są obowiązkowe (mogę się mylić) a już sporo widziałam Huskych z tym problemem :(
@nama: Dzieki, na pewno poczytam, a wiesz może jak to wygląda od strony kupującego, w sensie, na niektórych stronach widziałem możliwość zamówienia szczeniaka, zanim się urodzi, to częsta praktyka? Strasznie ciężko mi się połapać, większość stron hodowli znajduje nieaktualizowanych od 6-7 lat.
@MilusiMisio: tak, w dobrych hodowlach to jedyne wyjście, rezerwuje się psiaka często nawet przed cieczką jeszcze, kiedy miot jest jedynie "w planach". Mi się udało, mam szczeniaczka od miesiąca i jak mój maluch miał 2 tygodnie, to osoby które go zarezerwowały - zrezygnowały z zakupu (na moje i małego szczęście :P). Ogólnie u mnie szukanie szczeniaka było dość nagłą decyzją , a trwało 2 miesiące. W 95% płaci się zadatek, zazwyczaj
@nama: Zazdroszcze :D a jaka rasa?
To dobrze bo ja chce samca :D. Czyli jakbym we wrześniu "zamówił" szczeniaka, to ile myślisz miesięcy trzeba czekać na psiaka? Po pierwszego psa pamiętam pojechaliśmy na rynek i w 5 min był z nami, ale te nierodowodowe husky podobno często bywają chorowite albo agresywne, a chce zminimalizować takie ryzyko ^^.
@MilusiMisio: Nieaktualizowane są, ponieważ w zdecydowanej większości hodowcy przenieśli się na facebooka plus wolą jednak zagranicznych kupujących :) stąd zaniedbania stron. Najlepiej pisać maila albo po prostu dzwonić (wykonałam chyba setki telefonów podczas poszukiwań). A informacje o aktualnych miotach znajdziesz na stronie interesującego Cię oddziału ZKwP, ale są to już istniejące mioty, więc może być czasem problem z wolnym psiakiem.
@MilusiMisio: ja mam Berneńskiego psa pasterskiego. Nie kupuje się psów z targów czy z pseudohowli typu Stowarzyszenie Kotów i Psów Rasowych - tak, bywają chorowite ponieważ nikogo nie interesuje ich zdrowie, są odchowywane "po kosztach" i w niedopuszczalnych warunkach typu na sianie w piwnicy bez kontaktu z człowiekiem - to jest psia produkcja, skierowana tylko na zarabianie pieniędzy. Można wymieniać bardzo długo z czym się wiąże ta pozorna oszczędność. PS: jesteś
@nama: Spore psiaki :D kolega ma takiego, juz ktorys raz uciekł i został tatą :D.
Właśnie podobnie czytałem i tym razem chce psa z pewnego źródła. Tak jestem zdecydowany, o wychowaniu już wszystkie fora przeczytałem, wiem że potrzebują masy uwagi, szczególnie że mój będzie trzymany w mieszkaniu, chociaż podobno te w domach potrzebują tyle samo czasu.
Ok, będę wiedział o co pytać, poza dysplazją na coś jeszcze zwracać uwagę?
@MilusiMisio: u huskych na bank na choroby oczu, ja na Twoim miejscu szukałabym hodowli gdzie zrobione było badanie na dysplazję i choroby oczu. Mam nadzieję, że masz w bloku windę :>

I na co zwracać uwagę - najlepiej jechać do hodowcy. Zobaczyć w jakich warunkach trzymane są szczeniaki, czym są karmione, czy matka ma ok charakter. Nie polecam multi-hodowli, które zajmują się wieloma rasami lub takimi, gdzie jest bardzo dużo psów.
@nama: Wow, dzięki za tak intensywną pomoc :D, O tej windzie piszesz rozumiem wlasnie przez predyspozycje do dysplazji biodrowej?
Zawsze myślałem, że duze psy nie mają problemu ze schodami, wczesniej mialem bokserke i mieszkalem na 4 pietrze. Teraz jeszcze nie wiem gdzie bede mieszkal bo zmieniam mieszkanie, ale będę na to zwracał uwagę :D.
Wróce do polski, to będę dzwonił, może jakiś szczeniak jeszcze nie jest zaklepany, już tak długo zwlekałem
@MilusiMisio: schody dla stawów dużych ras są zabójcze. Serio. Dysplazja to w 50% choroba genetyczna i w kolejnych 50% choroba spowodowana czynnikami zewnętrznymi. Mój szczon jeszcze nigdy po schodach nie chodził :D tak wyglądają moje aż dwa schodki do ogrodu :D Jutro w pracy mogę jeszcze pogrzebać, czy są jakieś planowane mioty. Aczkolwiek ten miot sierpniowy byłby fajny, akurat miałbyś psiaka do odbioru na wrzesień/październik. Pytanie, czy hodowla jest ok i
n.....a - @MilusiMisio: schody dla stawów dużych ras są zabójcze. Serio. Dysplazja to...

źródło: comment_TMt2QN4fw70WcKXm8ZwG6lJHS8RmoO9K.jpg

Pobierz
@nama: Jeżeli aż tak przygotowałaś tylko 2 schodki to faktycznie bede szukał mieszkania z windą, nie chce, jeszcze nie mojemu, psiakowi problemów narobić :C.
Wow byłoby mega, zaraz napisze do nich maila jak wyglądają sprawy z badaniami, jeśli ok, to postaram sie zarezerwować, pojechać osoboście nie dam rady niestety, bo to jednak dla mnie za daleko na kilka podróży.
A gdzie pracujesz, że takie możliwości masz :D?
@MilusiMisio: to jest mega ważne, wiem, że ludzie bez windy noszą psy na rękach ile dadzą radę. Prawdę mówiąc do 15 miesiąca pies nie powinien w ogóle chodzić po schodach i nie powinien być przeciążany (mowa o rasach dużych i olbrzymich przede wszystkim). Napisz, popytaj i daj znać :> ciekawa jestem, czy chociaż dysplazję zrobili.
@MilusiMisio: @nama: sam nosiłem swojego psa do siódmego miesiąca po schodach - mieszkam na 11 piętrze, gdzie winda dojeżdża tylko do dziesiątego. Sporo czytałem swego czasu na ten temat i ogółem z większości opinii wynikało, że znacznie bardziej szkodliwe od wchodzenia po schodach jest schodzenie.
@digupherbones: tak, jest to prawda z tym schodzeniem. Aczkolwiek wchodzenie też nie jest dobre. Miło, że dbałeś o psiura, niektórzy to olewają albo po prostu nie wiedzą. I w przypadku dużych ras niestety bardzo często ta dysplazja się pojawia, jeśli psiaki chodzą po schodach. Mój mały ma 3,5 miesiąca a już waży 16 kg. W siódmym miesiącu będzie ważył 35 kg. Nie dałabym rady nosić takiego bydlaka :D dlatego ja zawsze