Wpis z mikrobloga

Całą środę trwała w Senacie dyskusja nad uchwaloną przez Sejm ustawą o in vitro.

Przez siedem godzin senatorowie przesłuchiwali wiceministra zdrowia. Pytania się powtarzały, ale za każdym razem odpowiadał od nowa. Np. na temat definicji zarodka: dlaczego "grupa komórek", a nie "organizm ludzki" czy "człowiek".

Padły też pytania, czy dzieci z in vitro są uszkodzone.

Senatorowie PiS pytali, czy prawdą jest, że dzieci z in vitro mają "zespół ocaleńca" wiążący się z cierpieniem, że "ich urodzenie zostało okupione śmiercią braci i sióstr".

Senatorowie martwili się, że przekazując zarodek do "adopcji", rodzice biologiczni nie będą mogli zastrzec, że może być przekazany tylko katolikom, by nie trafił do homoseksualistów.


Witamy w Polsce. Ciemnogrodzie Europy.

#bekazkatoli #bekazpisu #bekazpo #neuropa #4konserwy #antyneuropa #gownoburza

źródło
  • 162
@Internet_the_explorer: krótki research o panu senatorze szybko kieruje na stronę o nim na wikipedii

Ukończył w 1970 studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Uzyskał następnie stopnie doktora i doktora habilitowanego, a w 1987 tytuł profesora nauk chemicznych. Specjalizuje się w fizykochemii ciała stałego oraz w krystalografii. Zawodowo związany głównie z UJ, gdzie został profesorem zwyczajnym i kierownikiem Zakładu Krystalochemii i Krystalofizyki na Wydziale Chemii. Od 1996 do 1999 pełnił funkcję prorektora Uniwersytetu Jagiellońskiego
@krasecz: W źródle masz więcej ciekawych cytatów, których nie przytaczałem. Sam fakt istnienia takiej ilości takich głosów to już wystarczający powód do wstydu. Możliwe, że wśród tego oszołomstwa znalazło się miejsce na cywilizowaną debatę i próby odnalezienia kompromisu. Przy czym ja uważam, że debatę na ten temat powinno się zostawić ekspertom, a nie ideologom.
@Internet_the_explorer: Ale byli tam lekarze, eksperci prawa wśród senatorów. Dlatego istotne było np. ustalenie czy zarodek jest człowiekiem na wczesnym etapie i jeżeli jest to przysługują mu wszystkie prawa. A jeżeli ma prawa to czy może np. dziedziczyć i czy ustawa ta to reguluje w jakiś sposób.
Były pytania też o to dlaczego taka ilość a nie inna może być zamrażana i czemu na 20 lat.
Okazuje się, że w ustawie
Takie pierdoły gada polski naukowiec. PROFESOR.


@Majk_: Na pewno bardzo się przejmie, że jakiś noname z mirko go tak nie korzystnie zrecenzował.

jest to metoda inżynieryjna, a nie medyczna, sprowadza człowieka do roli produktu

Tu p. prof. ma rację. In vitro jest złamaniem tabu, które chyba najdłużej towarzyszy człowiekowi. In vitro zmienia sposób patrzenia na człowieka. Przez wieki życie ludzkie było wielką tajemnicą i poczucie, że akt poczęcia oraz narodzin to
Temat jest bardzo obszerny a wy macie ból dupy bo chrześcijanin trzyma się swoich wartości

@krasecz: Chyba trochę za daleko. Ja nie mam bólu dupy, ze chrześcijanin trzyma się swoich wartości. Ja mam ból dupy, że ludzie zajmujący najwyższe stanowiska państwowe wierzą w takie brednie jak "zespół ocaleńca" albo wykrzykują z mównicy emocjonalne hasła o przekręcie ideologicznym.

Ja nie neguję konieczności debaty, poprawienia projektu i rozwiązania spornych kwestii. Tylko co to
Człowiek, który jest poczęty przez in vitro, jest rezultatem doboru odpowiednich składników, technik i sprawności operatora


@kapuczino:
Powiedz mi czym to się różni od zabiegu chirurgicznego?
Składniki - jasne, zwłaszcza przy transplantologii, ale nie tylko. Techiniki i sprawności - miejmy nadzieję, inaczej możesz nie przeżyć operacji
Ale wiesz, że zespół ocaleńca to jest pojęcie jak najbardziej istniejące w psychologii?


@Emes91: ale wiesz, że ma to całkowicie zerowy związek z in vitro i ci senatorowie pisu pewnie mają o tym pojęcie takie jak i ty - gdzieś coś kiedys przeczytali, że to istnieje i teraz myślo że się znajo xD

idź studiować psychologię zaocznie na wyższej szkole baunsu gdzie indziej xD
@kapuczino: życie ludzkie było tajemnicą dopóki mądrzy biochemicy nie odkryli mechanizmu podziału komórek, a mądrzy biolodzy nie odkryli i nie zrozumieli mechanizmu dziedziczenia cech. Jedyną "tajemniczą" rzeczą u człowieka jest co najwyżej świadomość, a trudno o posiadanie jej posądzić 100 komórek bez mózgu.
Profesorowi chemii widzenie cudów w dobrze poznanych procesach zwyczajnie nie przystoi.
@durielek: Ale wiesz, że chyba właśnie na tym polega PYTANIE, a nie stwierdzanie, bo nikt nie stwierdził, że musi się to odnosić do in vitro, pajacu? Normalnie ten zespół dotyczy aborcji, czyli w pewnych aspektach sytuacji pokrewnej, pytanie więc uzasadnione. Ale dobrą robotę wykonujesz w ośmieszaniu się, nie powiem. Nie zapomnij jeszcze więcej iksde pospamować w odpowiedzi.

@Internet_the_explorer:

1. O tym zespole mówi się głównie w kontekście aborcji, ponoć mają
na tym polega PYTANIE nie stwierdzanie, bo nikt nie stwierdził, że musi się to odnosić do in vitro, pajacu?

czy prawdą jest, że dzieci z in vitro mają "zespół ocaleńca" wiążący się z cierpieniem, że "ich urodzenie zostało okupione śmiercią braci i sióstr".

okupione śmiercią braci i sióstr

śmiercią

@Emes91: pytanie jednoznacznie sugeruje, że musi się odnosić do in vitro, bo w tej procedurze mordowane są dzieci

Profesor raczej nie jest