Całą środę trwała w Senacie dyskusja nad uchwaloną przez Sejm ustawą o in vitro.
Przez siedem godzin senatorowie przesłuchiwali wiceministra zdrowia. Pytania się powtarzały, ale za każdym razem odpowiadał od nowa. Np. na temat definicji zarodka: dlaczego "grupa komórek", a nie "organizm ludzki" czy "człowiek".
Padły też pytania, czy dzieci z in vitro są uszkodzone.
Senatorowie PiS pytali, czy prawdą jest, że dzieci z in vitro mają "zespół ocaleńca" wiążący się z cierpieniem, że "ich urodzenie zostało okupione śmiercią braci i sióstr".
Senatorowie martwili się, że przekazując zarodek do "adopcji", rodzice biologiczni nie będą mogli zastrzec, że może być przekazany tylko katolikom, by nie trafił do homoseksualistów.
@Emes91: przecież to jest coś całkowicie innego i nawet laik jest w stanie stwierdzić, że ma się to do in vitro jak #!$%@? do dupy
dzieci, które się dowiadują, że miały być wyskrobane, a dzieci, które się urodziły, bo ktoś je chciał. Tak, na pewno płaczą w poduszkę nad martwymi komórkami.
A ty płaczesz czasem w kącie nad wszystkimi niezagnieżdżonymi zarodkami w łonie twojej matki, które nie miały tyle szcześcia co
@Internet_the_explorer: Aha, a w aborcji to nie? Akurat tak się składa, że o tym syndromie się mówi m. in. w kontekście sytuacji, gdy bliźniak nie dożył narodzin - czyli jest spełniony warunek "śmierci braci/sióstr" (link poniżej).
@durielek: Na szczęście istnieją ludzie mądrzy w przeciwieństwie do Ciebie, którzy wolą zadawać pytania i jednak badać pewne kwestie, a nie z góry zakładać, że "nah, na pewno tak nie jest". Nie przenoś swojej ignorancji na innych.
mądrzy biolodzy nie odkryli i nie zrozumieli mechanizmu dziedziczenia cech
@Majk_: Jedno to wiedzieć, drugie z wiedzy korzystać. Do tej pory wiedza o dziedziczeniu genów służyła nam do hodowli zwierząt i upraw roślin. Dziś przy in vitro i coraz doskonalszych technikach diagnostycznych zmierzamy do tego, żeby hodować też ludzi. Nie każdy chce zaakceptować takie działania, bo akceptacja hodowli ludzkiej oznacza postawienie równości między człowiekiem a zwierzęciem (i wiele innych konsekwencji, które
Zespół Downa to choroba polegająca na tym, że choremu opada głowa i cały czas patrzy w dół (ang. down). Oczywiście, lewaccy idioci nie mają pojęcia o medycynie i wyśmiewają tych, którzy piszą im prawdę.
@Emes91: Tak. Jak przeczytam to dam znać. Nie podoba mi się próba tego badania. Sami autorzy nawet stwierdzają, że badanie musi być powtórzone na większej próbie.
@Internet_the_explorer: No to powodzenia w szukaniu literówek, czy innych pierdół, by to jakoś unieważnić :3. Ja już wygrałem - pokazałem, że pojęcie istnieje w naukowej psychologii, nawet jeśli jest dyskusyjne.
Udało się? Ok. Nie udało się? Wszczepmy kolejny. Repeat do skutku. To jest działanie przez iterację, które jest metodą prostacką i w odczuciu wielu nie pasuje do przedmiotu sprawy, którym jest życie ludzkie.
@kapuczino: A u ludzi starających się o dziecko myślisz jak to wygląda? Jak jakaś para od 2 lat nie może zajść w ciążę to pewnie ich seks też nie jest już romantycznym, namiętnym aktem miłości, a raczej mechanicznym
@durielek: ja nie jestem przeciwny in vitro. Pokazuję tylko, że strach przed in vitro =/= ciemnogród, a wręcz przeciwnie, często poparcie dla in vitro jest tylko owczym pędem grup aspirujących do bycia inteligencją bez głębszego przygotowania merytorycznego.
Moim zdaniem in vitro powinno być legalne, ale z dużymi obostrzeniami prawnymi i bez dopłat ze strony państwa.
@Emes91: Tylko to pytanie odnosiło się do in vitro. Nadal nie rozumiem w jaki sposób ten syndrom miałby być związany z in vitro. Zapoznam się z tym badaniem, żeby wiedzieć jakich argumentów używają przeciwnicy aborcji i in vitro, ale sam zdajesz sobie sprawę, że autorzy niezbyt poważnie podeszli do tematu. Do reszty badania i wniosków odniosę się później. Teraz muszę trochę popracować ( ͡°͜ʖ͡°)
Nadal nie rozumiem w jaki sposób ten syndrom miałby odnosić się do in vitro.
@Internet_the_explorer: Osoba "ocalona" od aborcji może myśleć, że nie zasługuje na to, by żyć, bo jej rodzeństwo zostało wyskrobane, a ona nie. Osoba z in vitro może myśleć, że nie zasługuje na to, by żyć, bo jej rodzeństwo zostało wylane do zlewu, a ona nie. To takie trudne?
@Emes91: nie zachowuj się jak newski. W jednym komentarzu dajesz badania ze strony pro life i ciśniesz "neuropków", więc nie dziw się z braku plusów. To co znalazłeś w googlach to jeszcze merytoryczny i poparty nauką komentarz.
Witamy w Polsce. Ciemnogrodzie Europy.
#bekazkatoli #bekazpisu #bekazpo #neuropa #4konserwy #antyneuropa #gownoburza
źródło
@Emes91:
To poszukaj w źródłach naukowych - notatki od niewymienionego nawet z nazwiska profesora to źródło poziomu Faktu.
Komentarz usunięty przez autora
dzieci, które się dowiadują, że miały być wyskrobane, a dzieci, które się urodziły, bo ktoś je chciał. Tak, na pewno płaczą w poduszkę nad martwymi komórkami.
A ty płaczesz czasem w kącie nad wszystkimi niezagnieżdżonymi zarodkami w łonie twojej matki, które nie miały tyle szcześcia co
@Internet_the_explorer: Aha, a w aborcji to nie? Akurat tak się składa, że o tym syndromie się mówi m. in. w kontekście sytuacji, gdy bliźniak nie dożył narodzin - czyli jest spełniony warunek "śmierci braci/sióstr" (link poniżej).
@Ragnarokk: http://www.heartbeatservices.org/pdf/Post-Abortion_Survivor_Syndrome.pdf
Coś jeszcze?
Kisnę z tego neuropkowego kółka wzajemnej masturbacji, co się ślepo nawzajem plusuje xD. Ciągle te same nicki. Żałosne.
@Emes91: weź ty szukaj lepiej tych notatek na poprawkę na tym swoim WSB czy gdzie tam studiujesz za pieniądze rodziców xD
@Emes91: Nie bliźniak, a rodzeństwo, poprawka. Tak też z góry, byście się nie podniecali, że się pomyliłem.
@Majk_: Jedno to wiedzieć, drugie z wiedzy korzystać. Do tej pory wiedza o dziedziczeniu genów służyła nam do hodowli zwierząt i upraw roślin. Dziś przy in vitro i coraz doskonalszych technikach diagnostycznych zmierzamy do tego, żeby hodować też ludzi. Nie każdy chce zaakceptować takie działania, bo akceptacja hodowli ludzkiej oznacza postawienie równości między człowiekiem a zwierzęciem (i wiele innych konsekwencji, które
@kapuczino: jeżeli dasz specjalistom na tym zarabiać, to technologia zabiegów będzie z czasem coraz lepsza.
jak nie dasz im zarobić to nie będą finansowane badania rozwojowe.
@Emes91: Tak. Jak przeczytam to dam znać. Nie podoba mi się próba tego badania. Sami autorzy nawet stwierdzają, że badanie musi być powtórzone na większej próbie.
@kapuczino: A u ludzi starających się o dziecko myślisz jak to wygląda? Jak jakaś para od 2 lat nie może zajść w ciążę to pewnie ich seks też nie jest już romantycznym, namiętnym aktem miłości, a raczej mechanicznym
Moim zdaniem in vitro powinno być legalne, ale z dużymi obostrzeniami prawnymi i bez dopłat ze strony państwa.
@Internet_the_explorer: Osoba "ocalona" od aborcji może myśleć, że nie zasługuje na to, by żyć, bo jej rodzeństwo zostało wyskrobane, a ona nie. Osoba z in vitro może myśleć, że nie zasługuje na to, by żyć, bo jej rodzeństwo zostało wylane do zlewu, a ona nie. To takie trudne?
I dlatego właśnie się zadaje PYTANIA - co jest