Wpis z mikrobloga

Podobno #logikarozowychpaskow jest niezrozumiała, a to co odpierdziela mój niebieski to ja nawet nie...

2 tygodnie temu mieliśmy wybrać narożnik ze sklepu internetowego. Siedzimy nad lapkiem, niebieski celuje palcem w pierwszy lepszy:
[niebieski] może ten weźmiemy?
[ja] lepiej nie, przecież taki bez podpórek z boku będzie niewygodny
[n] HURRR DURRR JAK CI MOJE PROPOZYCJE NIE PASUJĄ TO SAMA SOBIE WYBIERAJ!!

dzień później zapytałam czy pomoże wybrać kolory, odpowiedź: NO PRZECIEŻ TO TWÓJ NAROŻNIK (wut?)

Dzisiaj mebel przyjechał, złożyłam go z kumplem. Niebieski wchodzi do domu, patrzy i ''o boże ale #!$%@? narożnik, MYŚLAŁEM, ŻE CHOCIAŻ DWIE PODUSZKI WEŹMIESZ W INNYM KOLORZE!"
Jebnął fochem i od godziny leży na tym #!$%@? narożniku.

Mircy, czy niebieskiemu zbliża się okres?

#logikaniebieskichpaskow
  • 62
@gaska: każdy ma jakieś wady, nie wiem też w jaki sposób mu wytłumaczyć, że takie zachowanie jest złe. specyficzna rodzina zrobiła mu trochę szkody i to widać np. w takich sytuacjach, ale nie mówię, że wszystko mu wolno bo przez większość życia miał #!$%@?. Jak tłumaczyć komuś, że robi źle, a dla niego to wcale nie było złe zachowanie?