Wpis z mikrobloga

Kocham cię, mirko ()

W nawiązaniu do mojego wpisu o martwieniu się o jadącego do mnie niebieskiego i wpisu @Howkin krytykującego śmieszków od "smakował jak kurczak":

Faktycznie momentami niezbyt miło się czytało takie chamskie komentarze, ale z drugiej strony nawet trochę śmiechałam. I w sumie mogłam się spodziewać takiej reakcji, choć na początku byłam zdziwiona proporcjami.
A później bardzo mnie pocieszyły głównie #rozowepaski (dziękuję Wam!), z których @iczka90 tylko chyba napisała, że zasiedział się u niej ;) Ale to jakieś specjalnie chamskie nie było, raczej prychłam.

Natomiast ilość osób, które później pytały, czy dojechał, bardzo miło mnie zaskoczyło, i w ogóle kochane mirko, które twierdzi, że już nie może spać, bo się moim niebieskim gorączkuje :P

Chciałabym tutaj uspokoić wszystkich (@Nightshade, @ahaw, @Nagod, @Suszi88, @wiecejnizjednozwierze, @jak_to_mozliwe, @takapani, @KikU, @bartdziur, @Zarov, @bigdomin9, @Laelette, @crackhack, @rafus49, @wezsepigulke, @stackoverflow, @rador314, @jasiek196, @tytanos - 84% zupełnie nieznajomych, o tyle mi jeszcze milej!) - dojechał bezpiecznie, cały w jednym kawałku. Za późno wyjechał, wpakował się w spory ruch i coś tam mu się z telefonem stało niby xP. Przepraszam, że wcześniej nie napisałam, ale sami rozumiecie, zajęta byłam ( ͡° ͜ʖ ͡°)-

Teraz wyjechał, i to z całym zapakowanym samochodem, więc możemy się martwić od nowa :/

#mirko #tylkomirko
  • 10