Wpis z mikrobloga

Złapała mnie dziś przeogromna ochota na czipsy. Rzadko je jadam, więc jak szaleć to szaleć i kupiłam największą paczkę jaka była w sklepie. Wiem, że to żadna nowość i od kiedy pamiętam czipsy były pakowane tak, że większość opakowania pusta, a mimo wszystko tak bardzo mi smutno po otworzeniu paczki ()
#gorzkiezale #smutnazaba
Pobierz
źródło: comment_X6MV3yDEGjOvRUVSIpJRd9M3g6ZERRl6.jpg
  • 14
@feketehajuno:
I na pewno potrzebują 3/4 powietrza żeby wszystko było zajebiście z chrupkami. Zwykłe #!$%@?. A to, że jest waga na opakowaniu to co z tego? #!$%@? mać, producent wystawi paczkę czipsów po sufit, gdzie będzie w nich realnie garstka i nie poczuje się oszustem, bo przecież podał wagę? Ludzie są wzrokowcami. Patrzą na opakowanie i kupują. Nie chcę żyć w kraju, gdzie muszę być wyczulony i czytać na każdym opakowaniu
@Howkin: Przecież, jak sam pisałeś pisze waga, #!$%@?, nawet możesz poczuć ile ich jest ściskając paczkę (ot magia pięciu zmysłów). A co do mieszkania w kraju - topowi producenci mają te same paczki gdziekolwiek nie pojedziesz. W jakimś twoim idyllicznym kraju dostaniesz to samo w paczce (czyli azot+czipsy, bo to nie jest powietrze). Ale gównoburze i tak ukręcisz.