Wpis z mikrobloga

@franaa: No właśnie Killjoys tak niezbyt mi podszedł. To takie niewiadomo co na razie. Poczekam z oceną jeszcze kilka odcinków.
Dark Matter moim zdanie właśnie jest lepszy i mam nadzieję, że będzie podobny do Firefly o czym pisałem w którymś wpisie wcześniej. I właściwie jest tym, czym się spodziewałem się, że będzie, czyli space opera bez większej fabuły, taka odskocznia od ratowania świata i zombiaków
@MorDrakka: Mi się w sumie obydwa podobają, ale to też kwestia tego, że mieliśmy niezłą posuchę w gatunku przez ostatnie kilka lat. Ale mów co chcesz, Dutch>>>Portia :P
@franaa: Mówimy o wyglądzie czy postaci? W sumie bez różnicy, bo i tu i tu wygrywa.
Dawno nie było niczego w klimatach kosmicznych, ostatnie to chyba Battlestar Galactica, które to mi się nie podobało, a że lubię takie klimaty to na pewno będę oglądać
@MorDrakka: Mówię o zarówno o wyglądzie jak i postaci. Niewiele o niej wiemy ale wydaje mi się, że jej background będzie jednym z ważniejszych elementów głównej historii. Scenka z naszyjnikiem bardzo mi się podobała. Lubię też Ashmore'a wcielajacego się w rolę Johnnego. Nie bardzo natomiast podszedł mi jego brat. Taka płytka, nijaka postać.