Wpis z mikrobloga

Dziś znowu pękła magiczna piątka. Nogi mocno bolały praktycznie od połowy dystansu i przyznam się, że tylko dzięki kumplowi, który podtrzymał mnie na duchu dobiegłem do końca. Myślałem, że przerwę w połowie trasy i wrócę do domu spacerkiem. Ale udało się :) W śniegu biednie się ciężko ale tragedii nie ma ;)

2444,8 - 5 = 2339,8 km

#sztafeta #biegajzwykopem #biegajwsniegu
  • 2
@Rubens: Ja biegam w zwykłych, starych butach sportowych. Żadne to markowe, dla mnie najważniejsze, że są wygodne :) Wczoraj tak padał śnieg, że praktycznie nic nie było widać, taki drobny i zacinany przez wiatr.