Wpis z mikrobloga

@urwisjakichmalo: jeśli chodzi o wątróbkę, to w sumie kilka sposobów. Najprostszy to masło klarowane lub smalec [jeśli masło, daję go więcej], na rozgrzane wrzucam wątróbkę i obsmażam krótko, w sumie do momentu aż znikną surowe miejsca, nie dłużej, wtedy w środku jest lekko półsurowa, kremowa i rozpływa się w ustach () czasem pod koniec smażenia doleję odrobinę wody, na koniec wsypuję suszony majeranek i
@matra: Opcję numer 1 znam, ale drugą stestuję. Od siebie dodam, że fajną opcją jest też zabawa z wątróbką i żurawiną, bo bardzo fajnie łamie smak ()

Muszę się w końcu zabrać za spisanie przepisów w jakimś zeszycie, bo odkładam to i odkładam (w dobie internetu niby wszystko pod ręką jest 24/7), a później uciekają z pamięci i jest smutek maxx ( ͡°
Muszę się w końcu zabrać za spisanie przepisów w jakimś zeszycie


@urwisjakichmalo: dlatego ja założyłam bloga ( ) ale faktycznie, jak znajdę coś ciekawego, to kiszę to w firefoxie, aż natrzaskam ponad 300 kart ( ͡º ͜ʖ͡º)

żurawina świeża czy suszona? ponoć z jabłkiem jest spoko, ale jeszcze nie miałam okazji jeść. mam cały litrowy słój domowych jabłek tartych, to by
@matra: Ja się bawiłem z suszoną ( )
Jabłko też jak najbardziej spoko. Możesz podlinkować bloga na pw, czy masz tam jakieś personalia i boisz się dostawy 300 zlewów?
( ͡º ͜ʖ͡º)