Wpis z mikrobloga

Jak mnie wkurza gdy na warzywach i owocach nie ma napisane jaka to odmiana

po co c'nie? Najlepiej napisać na tabliczce info że to Jabłko albo Ziemniak

Nawet kraju pochodzenia nie napiszą cwelusy hipermarketowego biznesu

Weźmy na ten przykład jabłka. Rozwala mnie jak się czasami wejdzie do sklepu i stoi skrzynka jabłek z podpisem "Jabłka". Acha. Ale jakie jabłka? No jabłka. Takie o...
Najgorzej jak nie ma kartonu
Rzadko się to już zdarza z jabłkami ale jednak się zdarza. Np. w Lidlu bodajże chyba nie ma napisanej odmiany z tego co pamiętam. Może gdzieś tam na kartonie na etykiecie się odszuka ale na głównej cenie jest "Jabłko".
kilo ohydnych w smaku pomarańczy z biedry
Ta sama sprawa z pomarańczami. Najczęściej spotykaną u nas odmianą jest novelina, która jest niejadalna. Jest też druga, rzadziej spotykana odmiana "Lane Late" (niby Lane Late to też jest navel ale podpisywane są albo same Lane Late albo Navel, czyli te Lane Late to chyba odmiana noveliny). I te Lane Late są pyszne. Np. firmy Zamora. I pomarańcze to już nigdzie praktycznie nie są podpisywane. W Piotrze i Pawle chyba tylko widziałem. Jak ktoś wie czego szuka i pomarańcze stoją w oryginalnym kartonie to można wyczytać na kartonie, ale na cenie to po prostu "pomarańcze". W biedronce przeważnie sprzedają tą niedobrą Novelinę a w Lidlu widziałem jeszcze inną odmianę "Venice Late" czy jakoś tak która jest tak samo niejadalna jak zwykła novelina. Lane Late można kupić w takich prywatnych warzywniakach (najlepiej szukać Zamory właśnie) ale i w biedronce czasami się pojawia (w innych marketach nigdy nie widziałem. Zawsze sucha i gówniana novelina). Jak ktoś się zna to już po wyglądzie pozna ale zawsze można przeczytać na kartonie. Noveliny nie zjem za darmo, ale Lane Late albo te słodkie czerwone ? mmmmm....

#niemoje #jedzenie #gzw #foodporn #zakupy
Blackman - Jak mnie wkurza gdy na warzywach i owocach nie ma napisane jaka to odmiana...

źródło: comment_VMRyCNryVfWYD9ZMiYPADF34ikBoMPKV.jpg

Pobierz
  • 4