Aktywne Wpisy
Ksiega_dusz +144
Mam w pracy analityczkę na stanowisku „Analityk Systemowy”. Oczywiście przebranżowiona w czasach ssania i gdzie brano do IT każdego kto miał puls i umiał powiedzieć słowo „JSON”. Jest po „europeistyce”. Była też na Erasmus, podczas gdy ja waliłem konia z depresji (żadna mnie nie chciała) i uczyłem się po nocach na kolokwium z języka C.
Zarabia coś koło 14-15k brutto na UoP, stażu ma 5 lat. Zarabia niewiele mniej ode mnie, bo ja mam 19k brutto na UoP jako programista Java z 7 latami expa.
Do czego pije? Przeglądałem ofertę pracy w mojej firmie na Analityka Systemowego i w wymaganiach jest jasno napisane że umiejętność SQL’a, znajomość REST API, umiejętność modelowania BPMN czy UML. Wspomaganie procesu wytwarzania oprogramowania.
Pracuje
Zarabia coś koło 14-15k brutto na UoP, stażu ma 5 lat. Zarabia niewiele mniej ode mnie, bo ja mam 19k brutto na UoP jako programista Java z 7 latami expa.
Do czego pije? Przeglądałem ofertę pracy w mojej firmie na Analityka Systemowego i w wymaganiach jest jasno napisane że umiejętność SQL’a, znajomość REST API, umiejętność modelowania BPMN czy UML. Wspomaganie procesu wytwarzania oprogramowania.
Pracuje
WielkiNos +233
TL;DR: Mieszkam u @feuerfest i @friq @thefriq na Bali i jest zajebiście.
Imprezujemy, czilujemy, jeździmy na motocyklach, zwiedzamy, spotykamy lokalne piękności, gramy w gry karciane. Jestem u nich już tydzień i nie zamieniłbym tego czasu na żaden inny. Przyjechałem tu jako randomowy mirek, a obdarzyli mnie zaufaniem i ugościli po królewsku, w ich towarzystwie nie można się nudzić. Totalnie bezproblemowi ludzie wiodący życie pełne problemów w stylu zacinające się Apple TV i dzielnie stawiający czoło trudnościom dnia codziennego jak papaja zbyt dojrzała, by zrobić trzywarstwowe smoothie (tak, żeby warstwa papaji odcinała się wyraźnie od warstwy kiwi).
Przez ostatnie 5 dni gościli też moje znajome, dwie urocze autostopowiczki z Hiszpanii, poznane w trakcie podróży przez Indonezję; dziś musiały wyruszyć w kierunku Jakarty. Świetnie się razem bawiliśmy.
Jak znalazłem się w tak pięknym miejscu z tak cudownymi ludźmi? Kupiłem bilet w jedną stronę za 400 zł do Bangkoku, stamtąd 3 miesiące stopowałem zwiedzając po drodze Tajlandię, Malezję, Singapur i Indonezję, aż nie dotarłem tutaj. Po drodze doświadczyłem wielu wspaniałych przygód. Zrozumiałem wiele rzeczy, poznałem lepiej świat i siebie. Za tydzień wylatuję na 3 miesiące do Australii do Perth i zwiedzę stopem północne wybrzeże udając się w kierunku Sydney. Jeśli ktoś chciałby się zobaczyć po drodze, jestem otwarty na kontakt.
Piszę ten wpis nie tylko po to, by się pochwalić, choć muszę przyznać, że to najważniejszy z powodów. Może ktoś podobnie jak ja rzuci gównostudia i rozpocznie podróż w nieznane, szczerze poletzam. Po dwóch tygodniach samotnego wygnania (każdy z przyjaciół miał po 5 powodów, by nie jechać) byłem zły na siebie, że nie zdecydowałem się na taki krok wcześniej. Wyleczyło mnie to z depresji i niskiego poczucia własnej wartości, może nawet za bardzo. Jakieś pytania? Z przyjemnością odpowiem.
Hmm, przeczytałem to, co napisałem i doszedłem do wniosku, że jest za miło, więc:
A WY CO, DALEJ W 40-LETNIM BLOKU Z WIELKIEJ PŁYTY ZDYCHACIE Z GORĄCA I BYLE DO PIĄTKU NAPIĆ SIĘ TANIEGO PIWA? SEKS NIE JAKO PRZYJEMNOŚĆ, A W NAGRODĘ? A PALMA TO TYLKO NA TAPECIE STAREGO LENOVO? WANNA ZA MAŁA, BY NOGI WYPROSTOWAĆ?
Tak, teraz lepiej.
Liczę na żywiołową, wielowątkową dyskusję pod tym postem i dajcie plusy, tak z 5, bo mi bardzo zależy, bez tych plusów to ja smutny będę.
#feuernabali #friqnabali
#jridernabali :D
#wygryw #podroze #autostop #przegryw #chwalesie #buldupy #nohomo ##!$%@?
@jrider: Widać, że FriQ i Feuer wypełnili cię poglądami ;)
Z każdego #!$%@? posta bije pogarda w stosunku do Polski i Polaków. #!$%@? o mieszkaniu na 40 metrach w bloku, wysyłanie pozdrowień do Radomia, #!$%@? o 14 metrach kwadratowych pseudowolności itd. I jeszcze, żebyś miał ku temu podstawy, jak Twoi gospodarze, to nie, Ty po prostu rzuciłeś gównostudia i wyjechałeś w #!$%@?, podróżnik na miarę
Ale fakt, siedze w akademiku (toć biedny student), mam zajebistą dziewczynę, masę kolegów ale najważniejsze mam przyszłość:)
Ty masz tajską dziwkę (ok, balijską) i myślisz, że dupa z hiszpani to coś hur hur niesamowitego:)
Spoko wyjazd, ale na #!$%@? się chwalić tym wszystkim ?;)
@szancik: 700$, podroz miala byc duzo krotsza, ale to tez uwzglednialo awaryjna kase na lekarza itp. Poza tym mialem jeszcze karte kredytowa. Podroz sie wydluzyla, a karty juz nie mam, zostalo mi 300$ na Australie, wiec musze ogarnac prace. W najgorszym przypadku poprosze
@pieknyibogaty:
Wystarczy miec jaja, zlapac pare tanich biletow, jakies roboty po drodze, i mozna miec przygode zycia.
Pisza niektorzy, ze wroci do polszy to szok go spotka. Ano spotka. Posiedzi jakis czas, znowu w podroz uderzy.
Trza