Aktywne Wpisy
Tacho_ +29
Pytanie do dzieciatych facetów ...
Który z was z nieprzymuszonej woli dążył lub nalegał na posiadanie kaszojada?
Co rozmowa w biurze albo miedzy znajomymi, to cały czas narzekanie. Raz, że trzeba więcej #!$%@?ć, dwa że w sumie to ona nalegała, trzy że lekarze i inne obowiązki.
Już sam nie mogę rozróżnić zwykłego #!$%@?, czy faktycznie, facet chciałby sobie przeżyć spokojnie życie a dostaje:
szantaż emocjonalny prowadzący do wykorzystania seksualnego, w celu zaspokojenia
Który z was z nieprzymuszonej woli dążył lub nalegał na posiadanie kaszojada?
Co rozmowa w biurze albo miedzy znajomymi, to cały czas narzekanie. Raz, że trzeba więcej #!$%@?ć, dwa że w sumie to ona nalegała, trzy że lekarze i inne obowiązki.
Już sam nie mogę rozróżnić zwykłego #!$%@?, czy faktycznie, facet chciałby sobie przeżyć spokojnie życie a dostaje:
szantaż emocjonalny prowadzący do wykorzystania seksualnego, w celu zaspokojenia
Davvs +584
Tak się zastanawiam... Czemu jeszcze nie zrobiono żadnych taste suppressorów? Jakichś związków chemicznych które zapychają kubki smakowe i rozkładają się powoli przez jakiś czas zanim smak powróci znowu. Tak się zastanawiałem po prostu jaki zmysł jest najmniej potrzebny i na smak padło natychmiastowo. Mało tego, smak jest pod pewnymi względami wręcz szkodliwy. Ludzie #!$%@?ą jakieś gówna bo dobrze smakują, żrą słodkie, wpieprzają jakieś tłuste, smażone #!$%@? po których #!$%@? rak wielkości krokodyla. A organizm na przekór - warzywa nie smakują, zwykła woda jakaś #!$%@?, ryby też do dupy. Tran be, czosnek be, gotowane żarcie jakieś suche i do dupy itd.
I potem otyłość, rak dupy, rak żołądka, trzustka kwiczy, wątroba kwiczy, wszystko po drodze kwiczy. A tak to by się przyblokowało smak i nie ma różnicy, czy pizza czy jakaś sałatka z surowizną, której wcześniej nigdy w życiu nie dalibyśmy rady w siebie wcisnąć, ale za to maksymalnie zdrowa - bo jak nie ma różnicy, to niech chociaż zdrowe będzie. Dla grubasów terapia odchudzająca 10/10. Wyłączyć im smak na rok i zaraz z dupy poleci, bo burger tak samo atrakcyjny jak brokuł. Zwierzęta niektóre smaku nie mają i żyją z tym bardzo dobrze.
Fakt faktem, dla kogoś kto smak ma przez całe życie mogłoby to być przez pewien czas szokujące, ale po przyzwyczajeniu to pewnie niektórym by to odpowiadało w trybie ciągłym.
@Khaine:
@Khaine: przez wcześniejsze miliony lat ewolucji człowiekowatych na tej planecie prawdopodobnie był jednym z ważniejszych zmysłów, wyłączając ostatnie 100-200 lat, gdy nagle spożycie cukru i rafinowanych olei skoczyło w kosmos.
I o to właśnie chodzi! ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tylko nie przez całe życie, a okresowo. To nie ma rozwalić kubków smakowych, a je zapchać np. na tydzień. Dlaczego nie jem kuraka gotowanego? Bo smażony lepiej smakuje. A jakby wszystko jedno było, to chociaż przez jakiś czas zrobiłbym sobie detoks i odżywiał się idealnie
@Khaine: Ale wiesz, że jak nos zapchany mocno (brak węchu) to nie czuć smaku jedzenia praktycznie?