Wpis z mikrobloga

#biologia #odzywianie #dieta

Tak się zastanawiam... Czemu jeszcze nie zrobiono żadnych taste suppressorów? Jakichś związków chemicznych które zapychają kubki smakowe i rozkładają się powoli przez jakiś czas zanim smak powróci znowu. Tak się zastanawiałem po prostu jaki zmysł jest najmniej potrzebny i na smak padło natychmiastowo. Mało tego, smak jest pod pewnymi względami wręcz szkodliwy. Ludzie #!$%@?ą jakieś gówna bo dobrze smakują, żrą słodkie, wpieprzają jakieś tłuste, smażone #!$%@? po których #!$%@? rak wielkości krokodyla. A organizm na przekór - warzywa nie smakują, zwykła woda jakaś #!$%@?, ryby też do dupy. Tran be, czosnek be, gotowane żarcie jakieś suche i do dupy itd.

I potem otyłość, rak dupy, rak żołądka, trzustka kwiczy, wątroba kwiczy, wszystko po drodze kwiczy. A tak to by się przyblokowało smak i nie ma różnicy, czy pizza czy jakaś sałatka z surowizną, której wcześniej nigdy w życiu nie dalibyśmy rady w siebie wcisnąć, ale za to maksymalnie zdrowa - bo jak nie ma różnicy, to niech chociaż zdrowe będzie. Dla grubasów terapia odchudzająca 10/10. Wyłączyć im smak na rok i zaraz z dupy poleci, bo burger tak samo atrakcyjny jak brokuł. Zwierzęta niektóre smaku nie mają i żyją z tym bardzo dobrze.

Fakt faktem, dla kogoś kto smak ma przez całe życie mogłoby to być przez pewien czas szokujące, ale po przyzwyczajeniu to pewnie niektórym by to odpowiadało w trybie ciągłym.
  • 13
Tak się zastanawiałem po prostu jaki zmysł jest najmniej potrzebny i na smak padło natychmiastowo.


@Khaine: przez wcześniejsze miliony lat ewolucji człowiekowatych na tej planecie prawdopodobnie był jednym z ważniejszych zmysłów, wyłączając ostatnie 100-200 lat, gdy nagle spożycie cukru i rafinowanych olei skoczyło w kosmos.
@Vonsatch: Kiedyś owszem. Był od tego abyś nie zeżarł czegoś, co może zabić ( ͡º ͜ʖ͡º) Ale dzisiaj? Jest to przyjemny zmysł, niestety w XXI wieku robi więcej szkody niż pożytku. Inna sprawa, że u ludzi-debili brak smaku oznaczałby, że jedliby za przeproszeniem piasek (o rany, skoro nie ma różnicy to najtańsze parówy z biedry będą ok!). A takich ludzi nie jest mało wcale. Ale dla
@aaadam91: Jeszcze jest zapach od tego. Ponadto mówię o dzisiejszych czasach. Nie musisz nic odróżniać. Jak coś jest zepsute to to widać/czuć, albo jest na dacie ważności napisane. A ile byś miał mniej problemów z przebieraniem w jedzeniu tak żeby smakowało. Wsadziłbyś kuraka, ugotował w wodzie i zjadł. A tak to będziesz kombinował co z nim zrobić żeby dobrze smakował i dostarczysz do organizmu wiadro toksyn + szklankę tłuszczu i #!$%@?
@Khaine: Dzięki smakowi jedzenie nie jest tylko smutną koniecznością. Ludzie chcą jeść bo sprawia im to przyjemność ( coś jest smaczne). Gdybyś nie posiadał smaku jedzenie było by obowiązkiem, i to bardzo nieprzyjemnym. Jedząc smaczne rzeczy dostarczamy do organizmu pozytywne bodźce. Gdyby nie smak wartość jedzenia ocenialibyśmy za pomocą oczu. Jedlibyśmy tylko to co ładnie wygląda. Bo po co jeść coś co wygląda jak rzygi (np. sałatka jarzynowa), jak możemy jeść
@aaadam91:

Gdybyś nie posiadał smaku jedzenie było by obowiązkiem, i to bardzo nieprzyjemnym.


I o to właśnie chodzi! ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tylko nie przez całe życie, a okresowo. To nie ma rozwalić kubków smakowych, a je zapchać np. na tydzień. Dlaczego nie jem kuraka gotowanego? Bo smażony lepiej smakuje. A jakby wszystko jedno było, to chociaż przez jakiś czas zrobiłbym sobie detoks i odżywiał się idealnie
@Khaine Ostatnio na wykładzie rozmawialiśmy o tym po co nam smak i dlaczego zmysłem który możemy rozwijać. I dowiedziałam się (w ramach ciekawostki), między innymi tego, że nasza potrzeba słodkiego jest związana z ewolucyjnym kojarzeniem przez nasze organizmy z witaminami, bo owoce i warzywa były słodkie. Aktualnie rodzaj "uzależnień" od słodyczy zaobserwowano w afrykańskich ludach, gdzie biały człowiek przywiózł słodycze. Dzieci "chorobliwie" domagają się słodyczy, bo mózg daje sygnał: słodkie = witaminy
@Biochemiczka_eM: Jedzenia jest aż nadmiar. To nie średniowiecze. Osobiście nigdy nie musiałem nic smakować aby stwierdzić czy jest zepsute. Wystarczył węch, wzrok i wiedza odnośnie symptomów zepsucia. Już zostało powiedziane, że jak kiedyś człowiek był głupi jak but, to to się przydawało. Dzisiaj bez tego dalibyśmy sobie radę. A tu chodzi przede wszystkim o okresowe "wyłączanie" pokus.