Wpis z mikrobloga

Ryszard Rynkowski mógłby mi zaśpiewać:

Dziś so twojeeee #urodziny yyyyyyyy


Ale nie zaśpiewa bo mnie nie zna.


Wpada oczko, ale to nie jest ważne. Ważne jest coś innego, co odróżnia mnie od podludzi. Rozmawiam wczoraj przez telefon z moją mamą i pytam:
- Ty, a mniej więcej o której się urodziłem?
- No jakoś po 21, nie jestem pewna, może koło 21:30?
- Czyli jest szansa, że była to np. #2137 ?
- No właściwie tak.
- Dziękuję mamo, to najwspanialszy prezent.

Także tego. Czuję się poniekąd jakbym to ja wyssał nieco energii życiowej ze Świętego Papieża Polaka Jana Pawła Zawsze Drugiego. Dziękuję, dobranoc. Zaorane.
  • 2