Wpis z mikrobloga

@dontonek: Nie do końca tak jest, media bardzo często promują jakiś temat bez względu na popularność. Nie wierzę, że po tylu latach i przy tylu "rzygających Smoleńskiem" ten temat nadal jest taki klikalny, że stał się głównym tematem debaty publicznej. To zwykła próba dokopania nowemu prezydentowi i PIS przed nadchodzącymi wyborami.
@nick-smith: Tak tak, Tusk rano sam ustawia artykuły na topach portali. Właśnie, Ty nie wierzysz, a ja wiem, bo pracuję w branży i wiem jak to wygląda.

Liczą się odsłony i wyniki dla inwestorów, państwowe firmy mało kupują w portalach, jak już to najczęściej przez domy mediowe. Taki portal to świetnie działające narzędzie walczące o każdą odsłonę, głupie zwiększenie klikalności o 5% to w przypadku takiego portalu setki tysięcy złotych dodatkowego
@dontonek: Liczy się zysk, nie odsłony. Co z tego że taka na przykład gazeta.pl straci kilkaset tysięcy zł z powodu obniżonej o kilka procent klikalności, jeśli w ciągu roku cały koncern zarabia na reklamach i ogłoszeniach rządowych kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt milionów zł?
@nick-smith: Nie ma zysku bez odsłon. W polskim internecie króluje Gemius, który co miesiąc publikuje coś zwanego 'megapanelem', czyli raport w którym podlicza odsłony i użytkowników polskich portali. Kto jest na pierwszym miejscu ten najwięcej zgarnia za reklamy, bo może się pochwalić, że jest największym polskim portalem. Wszystko jest podporządkowane klikalności, nie ma za bardzo miejsca na politykę. Prześledź sobie newsy z ostatniego roku na ten temat. Grupa o2.pl dosyć niespodziewanie
@nick-smith: Poczytaj co napisał @ekki, liczą się zasięgi i odsłony, Onet ostatnio za grubą kasę kupił Naszą Klasę, byleby wrócić na pierwsze miejsce. Dla portali zamówienia publiczne są śmiesznie małe, dodatkowo duże spółki państwowe mają obsługę domów mediowych, więc same nie decydują o tym, gdzie puszczają reklamy, robi to dom mediowy. Ty masz swoją wiarę w teorie spiskowe, my mamy wiedzę na temat funkcjonowania rynku, jak wolisz zawierzyć swojemu "przeczuciu"
@dontonek: @ekki: Reklamy lasów państwowych też są wymuszane ustawami? Oczywiście, że w większości przypadków działa mechanizm opisany przez was wyżej, ale jest pewna pula artykułów, które są w ewidentny sposób motywowane politycznie a nie bezpośrednio finansowo. W niektórych mediach jest to bardziej widoczne (np. gazeta.pl czy TVN) a w niektórych mniej, ale samo istnienie tego zjawiska jest faktem.
@ekki: @dontonek: @Gaboleusz: kurde wreszcie ktoś ora kutzy w tym temacie. Niby #!$%@? tacy wolnorynkowcy i kapitaliści a nadal stawiają pobudki ideologiczne nad finansowymi. Myślałem, że tego będziecie szukać w motywach ludzkich skoro tak bardzo chcecie na tym porządek społeczny ustawić. No to jak macie przykład podejścia na zasadzie 'zaróbmy jak najwięcej' to ból dupy.