Wpis z mikrobloga

Pracuję w restauracji, jakiś czas temu wycierając stoliki zauważyłam na zewnątrz starszego mężczyznę leżącego obok tarasu. Pomyślałam, że to może jakiś pijaczek to dam mu wody lub coś do jedzenia. Co się okazało w ogóle nie było czuć woni alkoholu, na prawej ręce zauważyłam opaskę, był to cukrzyk. Pobiegłam szybko rozrobić wodę z cukrem i w międzyczasie zadzwoniłam po karetkę. Po paru dniach owy pan przyszedł z kwiatkami i czekoladą dziękując za uratowanie życia. Jestem z siebie dumna i czuję #wygryw.

#oswiadczenie #coolstory
  • 57
  • Odpowiedz
@izeuszka: w sumie się nie znam, wiec zapytam, może się kiedyś też przyda ;)

Jaka to opaska? Każda cukrzyca (chyba jest niedobór cukru i jego nadmiar, ale i tak nazywa się to cukrzyca, tak?) ma inną opaskę czy ryzykowales ze to jednak z niedoboru cukru?
  • Odpowiedz
@MaKor: Nie ma czegoś takiego. Cukrzyca to brak regulacji cukru, to był czysty strzał, równie dobrze mogło być jeszcze gorzej
  • Odpowiedz
edł z kwiatkami i czekoladą dziękując za uratowanie życia. Jestem z siebie dumna i czuję #wygryw.


@mikulus: no przestań! nigdy nie napiałem, że nie wolno pomagać ludziom a tylko to, że nie wolno pomagać żulom. ich akurat łatwo rozpoznać i po rozmowach z ludzmi z mojego otoczenia mają podobne zdanie.
Co do cukrzyków to ostatnio żona dzwoniła do mnie, że majster który coś u mnie robił zachowywał
  • Odpowiedz
@piastun: Ok, chodzi mi o to zdanie:
"Pomyślałam, że to może jakiś pijaczek to dam mu wody lub coś do jedzenia. "
widzisz, Ty byś pomyślał:
"Pomyślałam(em), że to może jakiś pijaczek to #!$%@? z nim."

I jakbyś tak pomyślał to byś nie wykminił że cukrzyca - just sayin' :)
  • Odpowiedz