Wpis z mikrobloga

#zaklocanieciszynocnej #pytanie

Mirki, pode mną mieszkają 2 dziady wyrwane z realiów PRL, które o godzinie 22:03 dzwonią do właścicieli mieszkania z mordą, że lokatorzy (czyli ja) hałasują. Dzisiaj dziadu groził mi policją i strażą miejską (ponoć donos do wspólnoty już złożył) - o tym, że akurat mu przeszkadzam wiedzą wszyscy, tylko nie ja - boi się do mnie przyjść i najnormalniej poprosić, żebym ściszył.

I tu pytanie - co taka wspólnota mieszkaniowa, wezwana policja, czy straż miejska może zrobić, przy założeniu, że nie otworzę nikomu drzwi i jak tylko usłyszę, że ktoś się do mieszkania dobija, to siedzę cicho?
  • 41
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@matt132: Polskie prawo absolutnie nie jest logiczne i mógłbym się założyć o wszystko co mam, że nie jest tak jak mówisz. Poza tym mandat musisz najpierw chcieć przyjąć - zawsze masz możliwość odmowy przyjęcia mandatu i wtedy sprawa trafia do sądu.
  • Odpowiedz