Wpis z mikrobloga

Mirki spod tagu #mirkokoksy #silownia czy też #fitness:

Od początku roku staram się zmniejszyć brzuch (przy okazji też trochę zrzucić kg i zwiększyć kondycje).
Chodzę na tabatę oraz jeżdzę/biegam lub pływam na rowerze.

Mam pytanie: czy warto zainwestować w pulsometr?
Słyszałem, że najlepsze spalanie jest w pewnym zakresie pulsu.
  • 7
  • Odpowiedz
@testowyandrzej: w teorii tak. Ale powszechnie rozpowszechniany zakres teorii nie wspomina, że jest to ilość nieznacznie większa. Oraz co najważniejsze, teoria nie mówi, że podczas chudnięcia w praktyce absolutnie nie obchodzi nas ile tłuszczu spalimy w trakcie treningu.
  • Odpowiedz
@testowyandrzej:
Zawsze spalasz taką samą ilość kalorii. Twój organizm jest mistrzem ekonomii. Jaki sens miałoby spalenie większej ilości energii niż to konieczne? Zależnie od tętna występują nieznaczne różnice w proporcjach spalanych źródeł energii i tyle.

Przy chudnięciu interesuje Cię żeby dać bodziec do zużywania większej ilości energii w wymiarze dobowym. Twój trening trwa godzinę. Reszta doby 23 godziny. W którym zakresie ilości spalanego tłuszczu powinny Cię bardziej interesować?

Jak chcesz schudnąć,
  • Odpowiedz
@testowyandrzej: raczej nie.

Trening ma być taki, że masz się zmęczyć. Najlepsze wg. mnie cardio, to średnio intensywne 20-30 minut. Ma być nieco intensywniej niż przy wysiłku pozwalającym na swobodną rozmowę i mięśnie mają czasem zapiec.
  • Odpowiedz
Ponoć najbardziej optymalne spalanie jest przy odpowiednim tętnie które obliczamy ze wzoru 220 - wiek x 0.65. Jak to jest w rzeczywistości to pojęcia nie mam. Nigdy nie korzystałem z pulsometru, a zredukować się co roku udaje.
  • Odpowiedz