Wpis z mikrobloga

Jesteśmy od paru dni w Arizonie, więc siłą rzeczy musieliśmy odwiedzić Wielki Kanion Kolorado.

Jest to największy na kontynencie amerykańskim sztucznie stworzony poligon do ćwiczeń lotniczych w realnych sytuacjach pościgu i ucieczki w pasmach górskich. Jego rozmach można porównać tylko z Detroit -- atrapą miasta skonstruowaną do symulacji walk w Iraku.
Choć pierwotne założenia Kanionu były zgoła inne inne, główna część prac inżynieryjnych została zaplanowana w przygotowaniu do ewentualnych starć z Luftwaffe w Alpach lub na rosyjskim Uralu.

Kopanie kanionu rozpoczęło się jeszcze w XIX wieku, podczas pierwszej kolonizacji terenu Arizony. Początkowo rów miał służyć drenażowi bezkresnych płaszczyzn żyznej gleby, wiecznie pokrytych błotem. W założeniu 40 letni projekt ukończono w mniej niż 15 lat za pomocą chińskiej siły roboczej, a także rozpuszczeniu plotek o żyznych żyłach złota w tym terenie.
Był to przedsmak nadchodzącej katastrofy. W wyniku błędnych wyliczeń Słowackiego inżyniera, Slavojstocyka, dren zebrał nie tylko wody powierzchniowe, ale także głębsze pokłady wód gruntowych, zamieniając w ciągu niespełna 70 lat w pustynię prawie cały teren ówczesnej Nevady i Arizony.

Obecny kształt Grand Canyonu zawdzięczamy rosnącej potędze militarnej USA. Od momentu użycia lotnictwa podczas I wojny światowej planiści USA zdali sobie sprawę, że kluczowym aspektem wojny powietrznej w europie jest przewaga w wyszkoleniu.
Głęboki dren Arizoński -- jak wtedy go nazywano, choć sięgał niespełna 17 metrów -- został wybrany jako baza szkoleniowa mających dopiero powstać sił powietrznych USA.

Pierwsze szkice powstały już w 1919 roku, natomiast buldożery i robotnicy pojawili się 3 marca 1922 roku. Prace ruszyły pełną parą.
Niestety, z powodu niekorzystnych dla rządu federalnego zapisów kontraktu, zwłaszcza oparcia wynagrodzenia dla wykonawcy wylącznie o ilość wydobytego materiału, budowa Wielkiego Kanionu wymknęła się spod kontroli.
Krótki i niezbyt głęboki wykop z 2-3 miejscami na pułapki dla myśliwców, który był pierwotnie planowany, zastąpiła ogromna rozpadlina z dziesiątkami kolumn, łuków, zakrętów i utrudnień. Głębokość doszła do 1600 metrów, w najszerszym miejscu brzegi dzieli 29 kilometrów, a długość przekroczyła niesamowite 446 kilometrów.
Poligon "Grand Canyon" jest wyraźnie widoczny z kosmosu i jako taki zalicza się do niezbyt tłocznego grona projektów monumentalnych, choć akurat tym ludzkość nie powinna się zbytnio chwalić.

Mimo bezsensowności całego projektu władze federalne nie były w stanie uniknąć zapłaty wynagrodzenia. W tak zwany "czarny czwartek" - 24 października 1929 roku -- klauzulę wykonalności uzyskały wszystkie przedstawione przez wykonawcę faktury. Astronomiczna suma 476 mld dolarów (ówczesnej wartości) powaliła na kolana Amerykę i spowodowała 4 letni kryzys zwany, od potocznej nazwy Kanionu, Wielką Depresją.

Po wybudowaniu Kanionu władze USA za wszelką cenę starały się odzyskać choć część błędnie zainwestowanych pieniędzy.
Przez lata służył jako teatr cwiczeń szeregu maszyn wojny, zaczynajac od P-51 Mustanga w latach II Wojny światowej, poprzez śmigłowce Huey (Bell UH-1) przed konfliktem w Wietnamie, a kończąc na nowożytnych dronach, które czasem wciąż są widoczne.

Cały kanion jest zryty przez testy balistyczne wszelkiego rodzaju uzbrojenia. Początkowo inżynieryjnie czysty i symetryczny, obecnie coraz bardziej przypomina rumowisko skał. Pierwsze w historii czyszczenie Kanionu jest planowane na lata 2030-2045 wraz z tzw drugą falą industralizacji USA, mającą przywrócić Ameryce potęgę gospodarczą.

Z powodu kryzysu finansowego i cięć kosztów od kilkunastu lat Kanion jest otwarty dla cywili. Większość sprzętu została zamaskowana siatkami lub panelami holograficznymi, choć znawcy bez trudu potrafią wskazać wieżyczki rakiet ziemia-powietrze, czy leje po pociskach Hellfire. W ładną pogodę widać też wzbogacony uran mieniący się na ścianach w wykwitach pouderzeniowych.

Polecam wszystkim fanom militariów, no i jeśli ktoś lubi skały to też można przyjechać.

Na zdjęciu kontempluję potęgę militarną USA siedząc na stanowisku snajperskim dla ręcznego karabinu przeciwlotniczego 20mm. Kolejne zmarnowane pieniądze, gdyż konstrukcji tej nigdy nie wprowadzono w USA.

#wrbwusa #usa #podroze #amerykaniebyuwierzyli
Pobierz
źródło: comment_edOZnxn6plVFtPocevyx60yTKZGzRXYA.jpg
  • 18