Wpis z mikrobloga

Mirki jest sprawa niecierpiąca zwłoki. Mój #rozowypasek z #warszawa się do mnie nie odzywa od ponad tygodnia. Nie mam zielonego pojęcia co się z nią dzieje. Jako, że ja jestem na #emigracja to nie jestem w stanie osobiście tam pojechać do niej i sprawdzić czy coś się stało. Sytuacja jest na tyle dziwna, że z dnia na dzień przestała odpisywać na moje wiadomości, meile i telefony. Obawiam się, że coś mogło się stać bo takie zerwanie kontaktu z dnia na dzień jest po prostu do niej zupełnie nie podobne. I teraz pytanie do Was - czy jest ktoś mieszkający nieopodal warszawskiej Woli i mógłby podejść do akademika Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i zajść do niej do pokoju i spytać się co jest grane? Odchodzę już od zmysłów tym bardziej, że za dwa tygodnie miała do mnie przylecieć.
Za usługę jestem w stanie zapłacić jak za zboże i odwdzięczyć się w sposób taki jak chętny Mirek będzie sobie tego życzył.

#rozowepaski #warszawa #logikarozowychpaskow
  • 123
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pertaseth: Jest jedna osoba, która mogłaby to zrobić i zadeklarował się, że jest to całkiem możliwe. Problem jedynie jest taki, że do Warszawy ma ok 400 km i wspólnie zadecydowaliśmy żebym najpierw postarał się znaleźć kogoś tutaj co mieszka na miejscu i zajmie mu to chwile.
  • Odpowiedz
@SmoczeKrocze: jesteś z laska kilka lat, nie masz kontaktu do jej rodziny, znajomych. nikogo nie masz w miejscu gdzie ona studiuje ani nic. w ogóle ja widziałeś na żywo czy to wirtualna znajomość? nie chce ci Przykrości zrobić czy coś ale nie mogę pojąć jak mozna po kilku latach Związku nie mieć żadnego kontaktu do bliskich partnera.
  • Odpowiedz
@Wypoks: Żadnych nowych wieści. Zobaczę czy za tydzien we wtorek przyleci. Jeśli tak to poinformuję, a jeśli nie to za tydzień w czwartek wszczynam własne śledztwo i osobiście rozpoczynam poszukiwania począwszy od odwiedzenia jej rodzinnego domu. Jedyne co wiadomo na ten moment to tyle, że raczej nic jej nie jest i wszystko wskazuje na to, że albo znalazła sobie kogoś innego, albo wróciła do byłego, albo po porstu c--j wie
  • Odpowiedz