Wpis z mikrobloga

#coolstory z pacy w galerii

Stoję sobie za ladą i nudzę się jak co dzień gdy nagle pojawiło się stado matek z dziećmi i rozsiadło się przy stolikach. Chyba ich z tuzin było, takie Hells Babies tylko zamiast motorów miały wózki. Wszystkie bardzo ładne, zadbane, widać, że mężowie zarabiają hajs a ich główne zajęcie to ploteczki w galerii. No ale był tam też jeden dorodny #milf konkretna sztuka, wyższa półka, taka o której marzy każdy młodzieniec. Zauważyłem, że co chwila na mnie zerka, nic wielkiego. W pewnym momencie nasze wzroki się spotkały. Myślę sobie "to jest ten moment, nie opuszczę wzroku pierwszy, ja tu rządzę". No i ona też nie odpuszcza. Ale miała coś w zanadrzu. Unosi lekko dłonie przyozdobione złotymi pierścionkami, rozchyla kołnierzyk i rozpina jeden guzik...Później następny i następny aż rozpięła koszulę do brzucha i było widać stanik. Odchyla go i moim oczom ukazał się #ubercyc wielkości mojej głowy. Wtf.jpg przecież to się nie dzieje naprawdę. Uniosła lekko brew, kąciki ust lekko się rozchyliły tworząc uśmiech. Ja w tym czasie starałem się, żeby moja szczęka nie opadła do piwnicy. Ona wzięła dziecko pod ramię i zaczęła je karmić...Opuściłem wzrok i próbowałem ogarnąć myśli, tej bitwy nie dało się wygrać.
  • 17
@Micylian: WUT? Ciebie ojciec karmił spermą? to nie dziwie się, że na widok matki karmiącej dziecko piersią chcesz jej pomóc je dokarmić.

Uważam, że matki powinny karmić dzieci na osobności i wywalanie cyca w miejscu publicznym nawet w takiej sytuacji to patologia, ale no #!$%@? porównywanie karmienia piersią, do #!$%@? masturbacji to czyste #!$%@? umysłowe.