Wpis z mikrobloga

@dziarycom: Ja pracuję od 8 lat bezpośrednio z klientem biznesowym(moimi klientami są docelowo firmy, prezesi, dyrektorzy, kierownicy itd...). Nikomu nie przeszkadza, że mam wytatuowane ręce i boki dłoni. Nie chodzę na spotkania na długi rękaw a ludzie z którymi pracuję raczej z ciekawością podchodzą do moich tatuaży niż niechęcią.
  • Odpowiedz
@dziarycom: Mam znajomych np prawnika z dziara na przedramieniu, w pracy ja zakrywa. Ja jak widze kogos, kto ma tatuaz to mysle o nim raczej jako o osobie (w zaleznosci od tematyki tatuazu) silnej, z charakterem, artystycznej. Raczej dla mnie na plus. Sama mam zamiar zrobic taki z data i imieniem, ale w mojej branzy nikomu to nie bedzie przeszkadzac :)
  • Odpowiedz
@dziarycom: Tak tylko to sektor IT i tam jest masa "krawaciarzy". A kontakt mam z ludźmi z całej polski. :-) Ludzie chyba już nie zwracają takiej uwagi na tatuaże jak kiedyś, ponieważ stały się powszechne i wszechobecne. Społeczeństwo powoli przywyka do pokolorowanych ludzi.
  • Odpowiedz