Wpis z mikrobloga

@Migfirefox: nie piecze z zimna tylko z braku kondycji. Biegałem przy -10 w tym roku a na rowerze przy -18, i dało radę. Więc na pewno nie chodzi o zimne powietrze, tylko za dużo chlania i gruby jestem. ;P
@malyacura: A ja codziennie praktycznie rower. Wczoraj zrobiłem kilka km trochę stylem mieszanym bo raz jechałem rowerem a raz go pchałem, go szedłem z kolegami bez rowerów. Do tego 12kg na plerach (replika karabinu i plecak). Fajnie było tak po lesie pochodzić. Największą niespodzianką było to, że szałas co go zrobiliśmy kilka miesięcy temu przetrwał zimę i wandali.