#ruchdrogowy #pytanie #rondo Mirki pogadajmy o rondach. Wałkowane 100 razy, ale nigdy za wiele ;). Janusz w czerwonym i Janusz w niebieskim jadą rondem. Janusz w niebieskim zaraz będzie skręcał do Castoramy w lewo, więc zajął sobie z ronda od razu lewy pas. Janusz w czerwonym jechał wewnętrznym pasem ronda, więc postanowił zjechać na lewy pas. Przepuściłby niebieskiego Janusza, ale widział, że ten opuszcza teraz rondo i założył, że zajmie prawy pas. I bum... Pytanie: czyja wina ;)
@mazaq1: Wina leży po stronie zarządcy drogi. W narysowanym przypadku brakuje linii ciągłych przy zjazdach. Powinno to wyglądać tak jak na zdjęciu. Gdyby były linie ciągłe, to niebieski zawalił.
@mazaq1: Moim zdaniem czerwony powinien zachować większą ostrożność, bo wiadomo jak to jest z używaniem kierunkowskazów. Zwłaszcza przez #rozowepaski. Ale czyja wina, nie wiem.
@mazaq1: Moim zdaniem wina czerwonego 1) czerwony wjeżdża na pas niebieskiego więc powinien ustąpić mu pierwszeństwa 2) z ronda zjeżdża się z pasa zewnętrznego 3) pas na zewnętrzny z wewnętrznego zmienia się zaraz za zjazdem poprzedzającym zjazd właściwy ;)
@mazaq1: Czerwonego, chociaż niebieski też może dostać po dupie skoro sygnalizował a pojechał dalej. Jest nawet takie rondo na placu Hirszfelda we Wrocławiu, notorycznie dochodzi tam do wypadków, bo tak jak tutaj nie wazne czy niebieski sobie sygnalizuje czy nie, czerwony musi mu ustapic pierszenstwa.
@brat_leminga: no cóż, są niestety takie ronda jeszcze. Sytuacja oczywiście zmyślona przeze mnie, jedyne rondo jakie kojarzę i spełnia założenia rysunku to rondo Pobitno w Rzeszowie - na google mapach słabo widać, ale jak tam ostatnio byłem to nie miało strzałek na jezdni
Tak w ogóle to jest jakiś przepis, który mówi który pas zająć zjeżdżając z ronda? Zawsze się oczywiście zjeżdża na prawy, ale zasadniczo nie jestem do końca przekonany, że zjazd na lewy to wykroczenie. Tak jak mówi @edgar_k
@mazaq1: zazwyczaj zależy to od oznakowania poziomego, jeśli go nie ma to można zjechać tak jak narysowałeś, ale winę ponosi czerwony Janusz. moim zdaniem.
@brat_leminga: A tak w ogóle to poraża mnie to, że polowa odpowiedzi pod tym postem jest bledna, ludzie jak wy jezdzicie i jeszcze nie mieliscie wypadku na rondzie? (｡◕‿‿◕｡)
Mirki pogadajmy o rondach. Wałkowane 100 razy, ale nigdy za wiele ;). Janusz w czerwonym i Janusz w niebieskim jadą rondem. Janusz w niebieskim zaraz będzie skręcał do Castoramy w lewo, więc zajął sobie z ronda od razu lewy pas. Janusz w czerwonym jechał wewnętrznym pasem ronda, więc postanowił zjechać na lewy pas. Przepuściłby niebieskiego Janusza, ale widział, że ten opuszcza teraz rondo i założył, że zajmie prawy pas. I bum...
Pytanie: czyja wina ;)
Komentarz usunięty przez autora
1) czerwony wjeżdża na pas niebieskiego więc powinien ustąpić mu pierwszeństwa
2) z ronda zjeżdża się z pasa zewnętrznego
3) pas na zewnętrzny z wewnętrznego zmienia się zaraz za zjazdem poprzedzającym zjazd właściwy ;)
Czerwonego.
Jeśli niebieski ma włączony kierunkowskaz to może jeszcze da się orzec współwinę.
Ale spróbuj udowodnić że tak było :)