Wpis z mikrobloga

opis wywiadu z Le Pen w RP:

Oczywiście według Marine Le Pen po stronie Rosji nie ma żadnych win związanych z konfliktem na Ukrainie. Szefowa Frontu Narodowego uważa, że to "Europa spowodowała ten konflikt".

Jak argumentuje, Ukraina zawsze należała do rosyjskiej strefy wpływów, więc "naruszenie tej równowagi oznaczało ryzyko konfliktu przynajmniej dyplomatycznego".

i fragment z samej RP:

(pytanie) Kraje Europy Środkowej odzyskały suwerenność i po 15 latach przystąpiły do Unii. To było złe rozwiązanie?

To poszerzenie w sposób oczywisty pogłębiło problemy Unii (...) To jest twór, który ogranicza, grozi, zamyka. I na którym kilku korzysta, ale ogromna większość popada w nędzę.

(pytanie) Nie wszystko da się sprowadzić do kosztów. Z polskiej perspektywy poszerzenie Unii w 2004 roku to było naprawienie krzywd historycznych, zdrady w Jałcie.

Nie zgadzam się z tym. To jest piękna wizja, ale jakże naiwna! Rzeczywistość jest inna: Stany Zjednoczone były u źródła powstania Unii Europejskiej i euro. To dowodzi zresztą, że od początku nie chodziło o przeciwstawienie się Ameryce, narzucenie jej jakichś norm. Celem było odbudowanie stref wpływów, które miały przede wszystkim powstrzymać Rosję. Tę samą logikę doskonale widać dziś po tym, co się dzieje na Ukrainie.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17799458.html#MTstream
http://www.rp.pl/artykul/9133,1195761-Marine-Le-Pen--UE-poszla-droga-ZSRR.html

czyli co? Według Le Pen Polska to kraj tak jak Ukraina należąca do rosyjskiej strefy wpływów, tylko zostaliśmy wciągnięci podstępem do amerykańskiej strefy wpływów? Dobrze rozumiem?

#europa #neuropa
#ukraina #polska
  • 9
@Cheater: no przeczytaj fragmenty w linkach. Według niej zostaliśmy oszukani, zdychamy z głodu i jesteśmy tylko niewolnikami amerykańskich panów ;) chyba przejdę się do kiosku po całość...