Wpis z mikrobloga

#mojdzienwpracy #rower #rowerowypoznan

W sumie 2/3 wpisów pod tym tagiem jest związana z informatyką/programowanie etc, ja na co dzień pracuje w sklepie rowerowym, także będzie chyba jakaś odmiana :). "Mój" sklep to nie sieciówka, sklep internetowy etc tylko typowy sklep stacjonarny, powiedziałbym "specjalistyczny". Na rynku od przeszło 25 lat, od zawsze w tym samym miejscu, mamy też świetnie prosperujący serwis - sporo stałych klientów, dużo ludzi z pasją - ogólnie dobrze to wszystko wygląda :). W ofercie mamy głównie Kellys, Unibike i Merida. Trochę też Krossów, miejskich Cossacków i inne. Na zamówienie ściągamy praktycznie wszystko. Montujemy też napędy elektryczne, ale to nie do końca moja działka. Części też praktycznie pełna oferta, ale wiadomo, że ludzie zwykle chcą to, czego akurat nie ma :) Przejdźmy do części głównej:

1. Pobudka 8:50, prysznic, szybkie śniadanie, autobus o 9:32, 9:55 zwykle jestem na miejscu, sklep jest czynny od 10.
2. Włączenie komputera, kasy, otwarcie żaluzji, drzwi od magazynu, jeśli jest potrzeba - poukładanie towaru rozrzuconego wczoraj, jakieś zamiecenie, przetarcie szyby czy lady według potrzeb.
3. Tutaj ciężko jest to rozbić na godziny bo wszystko jest robione według bieżących potrzeb i tego co akurat "jest do roboty". Do moich głównych obowiązków należy:

a) obsługa klientów - tutaj jak w każdym sklepie, przekrój jest ogromny. Przychodzą do nas totalni laicy jak i osoby z wiedzą większą od nas, którzy z góry wiedzą czego chcą. Myślę, że 1/3 rowerów to przedział 1500-2000 i rowery krossowe i trekingowe na kołach 28' lub tradycyjne mtb na 26'. Trochę rzadziej schodzą "lepsze" krosy w przedziale 2000-3500 i mtb na 27,5. Raz na jakiś czas sprzedajemy mtb z wyższej półki (4-10 tys.) i rowery szosowe, chociaż raczej te tańsze (w granicach 3,5 tys, droższe rzadko). Do tego oczywiście rowery miejskie w okolicach 1000-1500 zł i dziecięce od 350 do 1100 zł (koła 12, 16, 20 i 24 cale).
Co do części - większość to standard, czyli dętki, opony (sporo tanich CST, Kenda i chińskich, z droższych głównie Schwalbe i Maxxis), koszyki, nożki, oświetlenie i inne akcesoria, kaski, sprzęt typu przerzutki, korby, łańcuchy... Tutaj raczej rzadziej sprzedaje się coś z górnej półki, wydaje mi się, że wynika to z tego, że osoby które mocno siedzą w temacie często kupują w internecie. Chociaż oczywiście zdarza się, ale nie tyle, ile byśmy chcieli :)

b) składanie rowerów - myślę, że jednorazowo mamy "na stanie" koło 70-100 rowerów, z czego tylko 1/3 jest wystawiona na sklepie. Reszta czeka na swoją kolej w magazynie w kartonie. Żeby złożyć taki rower zwykle trzeba go rozpakować, przykręcić koła, kierownice, pedały, bagażnik i błotniki (jeśli są), wyregulować przerzutki, hamulce, dokręcić wszystko i sprawdzić czy działa ;). Na początku zabierało mi to nawet kilka godzin, teraz myślę, że koło 40 minut do maks 1,5h jeśli pojawiają się jakieś komplikacje np. wyjątkowo oporna przerzutka czy krzywa tarcza :). Nic nie jest u nas robione na #!$%@?, każdy rower robię "jak dla siebie".

Ogólnie sprawia mi to przyjemność, bo większość naszych rowerów jest bardzo porządna i nie ma z nimi problemów. Wiadomo, że najbardziej lubię składać sprzęty z górnej półki, a najbardziej upierdliwe są rowerki dziecięce bo jest tam dużo rzeczy typu koszyczki które zajmują czas.

Składamy rowery wg. potrzeb np. sprzedał się taki i taki to zastępujemy go następnym, jak i na zamówienie, tzn na sklepie stoi rower 19' a klient chce taki sam tylko 21' więc robimy mu go zwykle na następny dzień (o ile go mamy ofc).

Tutaj w sumie mogę też podczepić montowanie błotników, liczników i innych czy zmiana osprzętu na życzenie klienta w nowym rowerze, który u nas kupuje.

c) odpowiadanie na maile klientów i prowadzenie firmowego fb - tutaj chyba nie muszę nic tłumaczyć :)

d) składanie zamówień w hurtowniach - w systemach producentów, od rowerów po dętki, uzupełnianie stanów bądź zamówienia indywidualne

e) przyjmowanie rowerów i paczek z hurtowni i wprowadzanie towaru na sklep

f) w wolnych chwilach, których w sezonie nie ma jakoś dużo - kawka, wykop na smartfonie, katalogi rowerowe, prasa specjalistyczna :)

4. 13:45 albo coś koło tego :) śniadanie, ewentualnie spacer do sklepu jeśli nie zdążyłem sobie zrobić, obowiązkowo kawka i pogaduchy z chłopakami z serwisu :)

5. 14:10 patrz pkt 3 :)

6. 17:45 przebieram się, obsługuje ostatnich klientów, powoli liczę czy stan kasy się zgadza, drukuje raport dobowy, zamykam magazyn, zwykle wychodzę 18:05-18:10, chociaż zdarza się wyjść i 18:30, jeśli jest bardzo duży ruch.

Pracujemy też w soboty, 10-14.

Ogólnie z pracy jestem bardzo zadowolony. Umowa z ubezpieczeniem, nie najgorsze zarobki z perspektywą podwyżek (pracuje tam dopiero 0,5 roku), super atmosfera, czuje się doceniony, zniżka na części, stabilność, dodatkowo lubię ludzi i łatwo przychodzi mi kontakt z klientami. No i praca zgodna z prywatnymi zainteresowaniami - polecam. Mam 25 lat, przedtem pracowałem w szeroko rozumianej reklamie, miałem nawet jakiś czas własną agencje ale ta branża, mimo że też bardzo fajna, dostarczyła mi mnóstwo stresu i nieprzespanych nocy. Teraz robię w tym po godzinach, dodatkowo ;).

To chyba tyle, ogólnie wyszedł mi długaśny post, fajnie jeśli ktoś to przeczytał :). Jeśli ktoś ma jakieś pytania to śmiało.

Pozdrawiam!
  • 25
@Konkol: nigdy nie pomyślałem o tym w ten sposób, ale też szczególnie nie przyglądam się, czy ktoś przypadkiem nie ma czegoś "nie od nas" :D wiadomo, że też nie wszystko mamy na miejscu i osobiście nie mam oporów, żeby poradzić klientowi, żeby poszukał gdzie indziej, a jak nie znajdzie to wtedy mu ściągniemy

@darekUFO: studiowałem na AWFie, nie ukończyłem ale myślę, że trochę to pomogło. Ja wysłałem CV i dobrze
@zwyklyszym: W sensie jak sprawnie założyć? "Na wodę", a jeśli wchodzi ciężko to woda z mydłem - trochę będzie się kręcić ale jak odparuje to powinno się przyssać :)

A jeśli masz problem z chwytami, które stale się obracają to polecam przykręcane - łatwo się zakłada i masz pewność, że się nie obrócą. Ew. można zastosować stary trik, czyli przed założeniem chwytów spryskać kierownicę lakierem do włosów, tylko może być problem
@chmiel01: Jak bardzo siedziałeś w branży rowerowej zanim zacząłeś pracę w sklepie? Ja się zastanawiam czy nie aplikować do jednego sklepu, tylko nie wiem dlaczego mam obawy, że się nie nadam pomimo całkiem niemałej wiedzy oraz umiejętności. No i oczywiście zajawki :)
@Bimbermaeister: to akurat ciężkie pytanie - mniej więcej jak miałem 14 lat zacząłem jeździć freeride/dual jak to się wtedy modnie mówiło, żyłem rowerem i ta przygoda trwała około 4 lata. Potem przyszła kontuzja i trochę straciłem zajawkę, w międzyczasie rozwoziłem listy po mieście rowerem i miałem taką typowo miejską maszynkę. Potem trochę to wszystko poszło w odstawkę jak zacząłem "karierę" w reklamie ale tle zawsze te rowery były. Generalnie zawsze miałem
@bazingaxl: Do 2k polecam Unibika Crossfire, wersja 2015 na vkach jest do kupienia za niecałe 1900 i masz naprawdę dobrą Alivio na tyle. W tej cenie nic lepszego nie dostaniesz, a amortyzowaną sztycę zawsze można dokupić :)

W tej klasie na wagę raczej nie ma sensu zwracać uwagi, wszystkie takie rowery będą ważyć w okolicach 14-14,5 kg.
@groby23: Kross B2 to 29', jego odpowiednik na 27,5 nazywa się R2. On katalogowo kosztuje chyba 2100 także 100 zł obniżki to nie jakaś super okazja, ale przyzwoita cena. Ogólnie spoko, na + na pewno Alivio z tyłu i hydraulika (hejtowane Tektro wcale nie jest takie złe), w tej cenie ciężko o coś lepszego. Chociaż różne opinie chodzą o ramach Krossa, zdarzają się wady.

Jeśli możesz trochę dołożyć to rozglądaj się
@chmiel01: powiedz no mistrzu jak już się trafiłeś - ogarniam sobie rower po zimie i na testowej przejażdżce coś mi było niewygodnie - jak prawidłowo ustawić wysokość kierownicy i siodełka do człowieka?

I jaka pozycja do jazdy żeby plecy nie bolały ;)
@winnux: temat rzeka i mocno indywidualna sprawa... rozumiem, że jeździsz typowo rekreacyjnie, masz rower górski czy treking, miejski?

Ja bym zaczął od ustawienia wszystkiego "prawidłowo" fabrycznie, siodło trzyma się na dwóch prętach, dobrze widać je na tym zdjęciu: http://img25.staticclassifieds.com/images_tablicapl/147243427_1_644x461_sztyca-wspornik-amortyzowany-pod-siodelko-rowerowe-254-mm-olsztyn.jpg

Niech te pręty siedzą w sztycy na środku (chyba, że masz tam nadrukowaną skalę to na środku skali), a samo siodło niech będzie ustawione równolegle do podłoża (nie siodło do ramy, pręty