Wpis z mikrobloga

@Aerials: No prawie. To nasza załoga miała się stosować do zasad panujących w Rosji, a nie Rosja do zasad panujących na świecie. ZResztą język rosyjski nie był problemem w locie jaki odbył 3 dni wcześniej Tusk do Katynia.
@Aerials: Twój kolega pracuje w Polsce, więc jak rosjanie przylatują do nas muszą znać angielski, bo taki język obowiązuje u nas jak i na prawie całym świecie.
W Rosji językiem obowiązujących jest angielski i rosyjski, z tym że pewnie rosyjski jest językiem obowiązyjącym na lotniskach wojskowych, a takim lotniskiem jest to w Smoleńsku.
@Aerials: Aer, o ile pamięć mnie nie myli, to Smoleńsk nie był lotniskiem międzynarodowym tylko na pół cywilnym a na pół wojskowym. Nie jestem pewien czy w związku z powyższym obsługa faktycznie powinna posługiwać się angielskim.
@Aerials: Możesz sobie uważać co chcesz, jednak stan rzeczy jest taki a nie inny.
Dla mnie jednym z głównych błędów, jaki popełniła załoga, jest przedstawiony na tym filmiku.
Kempes - @Aerials: Możesz sobie uważać co chcesz, jednak stan rzeczy jest taki a nie ...
@yourboss: @Zbychoo: @Kempes: Spoko. Grunt, ze po 5 latach nareszcie znamy przyczynę. Protasiuk nie umiał lądować i w ogóle latać tym samolotem, Błasik to samo (na dodatek się #!$%@?ł), a nawigator nie znał angielskiego. Warto było czekać
@Aerials: Nie. Uwagi przedstawione na tym filmiku znajdują się w raporcie końcowym PKBWL, który powstał po katastrofie smoleńskiej 4 lata temu. To, że ty go nie czytałaś, nie znaczy że nie ma w nim uwag, które tu przedstawiono dla "lajkoników" takich jak ja czy ty.
@Aerials: aby było jasne - osobiście nie wiem jaka była przyczyna katastrofy i pewnie nigdy nie poznam odpowiedzi. Sporo to niejasności a samo śledztwo było kpiną. Najbardziej prawdopodobne wg mnie są błędy po obu stronach - załoga podjęła próbę lądowania a obsługa naziemna na to pozwoliła.