Wpis z mikrobloga

Hej, #lewactwo jest sprawa. Jak mniemam popieracie podnoszenie płacy minimalnej - oczywiście aby mniej zarabiający zarabiali więcej i żyło im się lepiej. Ale po co uciekać się do takich metod,skoro wczoraj @Cheater podał zaskakująco proste rozwiązanie tego problemu.
Cytując:

Jak przedsiebiorca nie potrafi zarobić 1000zł na ZUS to niech się zatrudni na etacie, bo to wstyd prowadzić taki biznes.

Czyż to nie jest arcygenialna myśl godna co najmniej Nobla z ekonomii? Nie wiem jak wy, ale ja jestem naprawdę pod wrażeniem. Tak dużym, że aż pozwolę sobie na jej podstawie (nie zmieniając istoty przekazu, który jest w niej zawarty) raz na zawsze rozprawić się z problemem nisko płatnej pracy w Polsce - a kto wie, może i na całym świecie.
Oto recepta:
Jak pracownik nie potrafi zarobić tego minimum na życie to niech się zatrudni na lepiej płatnym etacie, bo to wstyd tak mało zarabiać.
Widzicie jakie to proste!? Niby wypok.peel to tylko portal ze śmiesznymi obrazkami a wczoraj rozwiązaliśmy jeden z problemów przedsiębiorców, dziś zaś pracowników. ( ͡º ͜ʖ͡º)
To jak @Cheater, wygląda na to, że spotykamy się 10 grudnia w Sztokholmie.
( ͡° ͜ʖ ͡°)-
( ͡ ͜ʖ ͡)

#lewackalogika #bekazlewactwa #4kuce #4konserwy #ekonomia
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Epoche:

To że zysk jest także miernikiem alokacji zasobów. Jeśli zwroty są mizerne to jest marnotrawstwo. Jest to zmora kapitalizmu takie marnotrastwo środków, że pełno januszy biznesu źle alokuje kapitał i bankrutuje albo "niestarcza na zus". Zobacz jak wiele firm upada. Przypominam także że obowiązuje duża zniszka na zus przez pierwsze 2 lata działalności a i tak upadają i marnują kapitał.


Ta duża zniżka oznacza obowiązek zapłacenia około 500zł za sam fakt zarejestrowania DG.
Więc ktoś, kto chciałby uczciwie zapłacić podatek od niewielkich pieniędzy, które regularnie zarabia (te przykładowe 300zł) to de facto nie może, bo sam ZUS zje całe środki i jeszcze upomni się o dokładkę. Pozostaje albo siedzieć na dupie i nic nie robić (wtedy ZUS się nie czepia), albo działać w szarej strefie. Fajne alternatywy daje nasze państwo dla kogoś, kto może i nie wypracowuje wiele, ale chciałby po prostu
  • Odpowiedz
@xvovx:
Zrozum, to czy zaplacisz zus obowiązkowo czy sam będziesz musiał odłożyć prywatnie nie zmienia faktu bo i tak nie masz tych pieniędzy. Ktoś kto zarabia jakis minimum egzystencjalne nie odłoży.
Ma rządzić rynek? No to albo robi coś produktywnego zyskownego albo zdycha. To chyba ten wolnorynkwy darwinizm społeczny?

To jest ta wasza lewicowa wrażliwość społeczna?

Nic nie poradze na "lewackie" urojenia i mówienia o wszystkich którzy nie popierają dzikiego nieregulowanego kapitalizmu że są lewakami. To stan waszych wypranych
  • Odpowiedz
Czyli jeśli pracodawca źle alokuje środki i nie stać go na zus to taki człowiek ma Twoim zdaniem zostać na rynku i gospodarka będzie efektywna?


@Epoche: Istnieje wiele niskodochodowych biznesików, które z powodzeniem mogłyby prowadzić jednostki, gdyby nie tak wysoki ZUS. I wbrew pozorom w dużej części chodzi o małą, uliczną gastronomię, z której nabija się Cheater. Zresztą rozróżnij "pracodawcę" i "przedsiębiorcę".
Mówiąc też o efektywności gospodarki, twierdzisz że wyższe
  • Odpowiedz
Mówiąc też o efektywności gospodarki, twierdzisz że wyższe bariery wejścia na rynek, zwiększają tę efektywność?

@krolikbartek: Nie wiem jak można wyciągnąc taki wniosek. Sprawa jest prosta, jeśli kapitał przeznaczyłeś na fabrykę paróweczek i nie starcza Ci na zus to znaczy że zmarnowałeś hajs. Gospodarka straciła. Teraz nie kupisz ode mnie nowych butów bo popłynąłeś na własnym biznesie. To oddziałuje na całą gospodarkę. Im więcej januszy biznesu w gospodarce kapitalistycznej tym
  • Odpowiedz
@Epoche:

Sprawa jest prosta, jeśli kapitał przeznaczyłeś na fabrykę paróweczek i nie starcza Ci na zus to znaczy że zmarnowałeś hajs.


A co jeśli ktos kapital przeznaczyl na zakup przyslowiowej budki z hot dogami plus polprodukty. I ze sprzedarzy wyciaga akurat tyle, ze starczaloby na oplaty i zywnosc - czyli podstawowe utrzymanie na godnym poziomie. Ale zaplacil ZUS i teraz nie ma co do gara wrzucic. Jak rozumiem ty doradzasz
  • Odpowiedz
@krolikbartek:

że zarabiamy na podatki, a nie na siebie?

Zarabiamy na własną emeryture, jak nie zapłacisz zusu to dostaniesz tę część do ręki i wykupisz prywatnie emeryturę, ubezpiecznie zdrowotne, ubezpieczenie od NW i nadal na ręke masz to samo po odprowadzeniu składek. Manna z nieba nie spadnie, jak nie zaplacisz podatku to świadczenia musisz wykupić sam. Pomijając szczegół że prywatne ubezpieczenie jest dla zysku wiec jest konstruowane tak by wypłaty<wpłaty
  • Odpowiedz
A co jeśli ktos kapital przeznaczyl na zakup przyslowiowej budki z hot dogami plus polprodukty.


@xvovx: Tz że zmarnował pieniądze jeśli nie stać go na zus. Trzeba było oddać w podatkach na Państwo które by 100% nie zmarnowało ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Pomijając szczegół że prywatne ubezpieczenie jest dla zysku wiec jest konstruowane tak by wypłaty<wpłaty więc możesz dostać na rękę jeszcze mniej jak odprowadzisz prywatne ubezpieczenia.


@Epoche: większość prywatnych przedsięwzięć jest dla zysku, a jednak funkcjonują one dużo lepiej, niż ich odpowiedniki w wersji państwowej, która teoretycznie dla zysku nie jest (choć prezesowi, czy państwu, w dywidendach, płaci się tak czy siak)
  • Odpowiedz
@jarnunvosk:

Jeśli ktoś prowadzi działalność prostą typu sprzedaży hot dogów to przecież podlega pod kartę podatkową.


Pomijając fakt, że generalnie to nie o sprzedaży hot dogów była tu mowa (był to tylko przykład) to jak ktoś chce się rozliczać przez kartę, ma szereg obostrzeń i wymagań do spełnienia (między innymi to, że współmałżonek nie może prowadzić takiej samej działalności).
No i najważniejsze: "podstawą płatności podatku jest indywidualna decyzja urzędu skarbowego".
  • Odpowiedz
@Epoche:

Tz że zmarnował pieniądze jeśli nie stać go na zus. Trzeba było oddać w podatkach na Państwo które by 100% nie zmarnowało ( ͡º ͜ʖ͡º)


A ile % by państwo zmarnowało? ( ͜͡ʖ ͡€)
  • Odpowiedz
@xvovx: To samo tyczy się całej reszty (ryczałt i zasady ogólne) - stawki podatkowe, ryczałtowe i podatek progresywny są znane i podane do wiadomości. Skoro ktoś jest na tyle januszembiznesu, że źle ocenił rentowność inwestycji to czyj to jest problem? Właśnie tacy ludzie tworzą bezsensowne firmy które szybko upadają mimo ulg, bo były zwyczajne zbędne na rynku ( ͡° ͜ʖ ͡°) Moim zdaniem powinieneś to przeanalizować
  • Odpowiedz
Skoro ktoś jest na tyle januszembiznesu, że źle ocenił rentowność inwestycji to czyj to jest problem?


@jarnunvosk:

Rozmawiamy o dwóch różnych sprawach. Co innego szeroko pojęta zła ocena rynku, a co innego działanie w mikro skali z premedytacją. Zakładasz z góry, że ktoś kogo nie stać na ZUS to janusz biznesu. A co jeśli zyski na poziomie kilkuset zł miesięcznie nie wynikają ze złej alokacji tylko np. planu jaki ktoś sobie założył i konsekwentnie
  • Odpowiedz
@xvovx: To jak Ci ludzie będą zamierzali się utrzymać na starość? Odkładając pieniądze? Oczywistym faktem jest rzecz, iż osoby zarabiające najmniej mają najmniejsze tendencje do oszczędzania / odkładania. Nawet jeśli odkładają dla siebie na przyszłość, to niestety "okradają" część ludzi, na których powinni teoretycznie płacić składki (system emerytalny kapitałowo-repartycyjny).
  • Odpowiedz
@jarnunvosk:

To jak Ci ludzie będą zamierzali się utrzymać na starość?


A to już tylko i wyłącznie ich zmartwienie. Może odkładają, może nie - nie moja sprawa, tylko ich i ewentualnie ich rodzin. Ale faktem jest, że dzięki tej pracy mogą dopiąć domowy budżet, nie muszą zaciskać pasa ani prosić o pomoc. Nie rozumiem co w tym takiego złego, że określiłeś ich poniższym
  • Odpowiedz
@xvovx: To po co zaczynasz temat skoro masz gdzieś los ludzi niepłacących ZUS'u? Idąc tym tokiem myślenia "nie twoja sprawa" to też wysoka składka ( ͡° ͜ʖ ͡°) która utrudnia prowadzenie prostej działalności?

zus zły duże składki ludzie nie dajo rady sie utrzymać

idą w szarą strefę

dopinają domowy budżet

na starość będzie słabiutko, może będą liczyć na pomoc
  • Odpowiedz
@jarnunvosk:

To po co zaczynasz temat skoro masz gdzieś los ludzi niepłacących ZUS'u?


Bo ja z zasady nie lubię zaglądać ludziom do łóżek i do portfeli. Takie moje skrzywienie.
No a poza tym, to nie ja zacząłem rozmowę na temat ZUS pod tym wpisem. Ja ją
  • Odpowiedz