Wpis z mikrobloga

#piwowarstwo dobra chyba pojde sie powiesic. S-04 w stoucie, chce butelkować i jak nie jebnie spirolem, być może rozpuszczalnik, ale na pewno mocny alkohol z fermentora. Mireczki będzie coś z tego? To mój pierwszy stout, ale spodziewam sie ze tak ma nie byc.
  • 15
  • Odpowiedz
@TheFuckingRoses: Podobno nuty rozpuszczalnikowe nie znikaja. Ale tak samo robilem stouta na S-04 i tak samo smierdzial na poczatku, po trzech, czterech tygodniach wszystko sie fajnie ulozylo i bylo duzo lepsze.
  • Odpowiedz
@TheFuckingRoses: z us-05 będzie podobnie, fermentuj w niższej temperaturze pamiętając że w czasie fermentacji jest ona wyższa niż otoczenia, jak nie masz jak kup dobre belgijskie drożdże i rób saisony, dla nich taka temperatura a nawet wyższa jest idealna i z odfermentowaniem nie będzie problemu.
Aromat teraz będziesz miał wadliwy jeśli chodzi o stout, lecz piwo może być jak najbardziej pijalne.
  • Odpowiedz
@TheFuckingRoses: butelkuj, schowaj i zapomnij na jakiś czas :) Ja miałem Black IPA z takim alkoholem po fermentacji, że nie wiedziałem gdzie nos chować, teraz (po ponad 2 miesiącach) już w ogóle niewyczuwalny.
  • Odpowiedz
@Dzazder: pytanie na jaki czas, warzyłem to z myślą o majówce, a czuje, że będzie #!$%@? wielki i bąbelki ( ͡° ͜ʖ ͡°) musze coś wymyślić bo zaraz idzie na burzliwą summer ale a pozniej mandaryne i obydwa na us-05 i czuje ze to dopiero buchnie aldehydem
  • Odpowiedz