Wpis z mikrobloga

@vipe: wiesz, co kto lubi. Ja uwielbiam macra w VIMie i to że nie muszę zdejmować palców z klawiatury. Pewnie, że trzeba troszkę go dostosować pod siebie ale bólu nie ma :) często rozbudowane środowiska takie jak netbeans czy visual są bardzo wolne i pamięciożerne nawet jak się nie programuje na ziemniaku. Dla mnie VIM i dowolne dobre IDE są na równym poziomie, po prostu taka moja preferencja :)
@wytrzzeszcz : korzystam z vima do programowania w C i C++ juz dobre 5 lat. Nie zamienilbym go na nic innego. Korzystam ze sporej ilosci pluginow ale nie zmienia to faktu, ze obecnie nie widze innej alternatywy ktora bylaby rownie elastyczna i zapewniala taka ilosc ulatwiajacych edycje feaczerow.

Tak, na poczatku jest to trudne i irytujace ale naprawde oplaca sie. Po prostu ucz sie malymi krokami. Zacznij korzystac najpierw z podstawowych funkcji
@wytrzzeszcz: screen + ctags i nie mam żadnych problemów, jak dla mnie o wiele wygodniejsze niż QtCreator (sporo kolegów w pracy tego używa i widzę, jakie mają problemy, np. ze zindeksowaniem wszystkiego).
Nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem tego podjarania vimem jako narzędziem do programowania. Nie chce mi się wierzyć, że jakikolwiek poważny programista używa tego na serio, bo w dobrym IDE po prostu wszystko robi się szybciej i prościej.


@vipe: Co niby jest prościej i szybciej? Patrz post wyżej: ja po zainstalowaniu ctags nie mam żadnych problemów z indeksowaniem, nawet std, boostów czy innych dziwnych bibliotek, które siedzą na maszynach do
Z przykładów bardziej zaawansowanych - podświetlenie wystąpień zmiennej spod kursora. Pod dowolnym IDE to po prostu jest i działa wyśmienicie. Programista nawet się nie zastanawia jak to działa.


@vipe: Że co? Wystarczy włączyć opcję "hlsearch" (żeby podświetlał wyszukiwane frazy w całym pliku) i po najechaniu kursorem na wyraz, nacisnąć * (szukaj wyrazu spod kursora) i się wszystko masz podświetlone.
Pobierz ponton - > Z przykładów bardziej zaawansowanych - podświetlenie wystąpień zmiennej sp...
źródło: comment_8927saCodzn47yG5sP9nOn2Mu06xzijB.jpg
vima odpalę na serwerze w screenie


@ponton: Dlatego świetnie się nadaje jako narzędzie dla administratorów, kiedy trzeba wyedytować plik konfiguracyjny, albo napisać skrypt w bashu/perlu.

hlsearch

Podświetlanie frazy, a podświetlanie symbolu/zmiennej to dwie różne rzeczy. Symbole mają swój kontekst.

Moi koledzy ciągle się męczą z Eclipsem, NetBeansem czy QtCreatorem, żeby im to jakoś działało po sieci i sprawnie indeksowało.


Możesz rozwinąć temat? Nie bardzo rozumiem. Co jest po sieci - czytanie
@vipe: Mamy w pracy dedykowane maszyny do kompilacji i ja po prostu po ssh odpalam w screenie vima i sobie normalnie pracuję, a ludzie z IDE muszą kombinować z rsynami czy sshfs i to kiepsko działa. Niektórym udało się tak skonfigurować środowisko, że mogą kompilować lokalnie, ale i tak nie wszyscy mają wszystkich zależności poindeksowanych, bo za długo im się indeksuje.
@ponton: Jest jakiś ważny powód, dla którego developerzy nie mogą edytować (i kompilować) kodu u siebie, a następnie commitować?

(tak jak się to robi chyba wszędzie)
@vipe: Generalnie się da i część ludzi z Linuksami tak robi, ja jednak wolę kompilować z -j30 i mieć niezależną sesję w screenie. No i ci na Windowsach nie mają możliwości lokalnej kompilacji softu.
@ponton: Nadal wolałbym mieć u siebie dobre środowisko i kompilować na 2-4 rdzeniach, niż vima i na 30 rdzeniach. Z resztą gcc można skonfigurować do kompilacji rozproszonej (w tym z głównym potokiem na tamtejszym serwerze), jeśli czas kompilacji jest takim problemem.

Powiedziałbym, że vim jest tu bardziej sposobem obejścia specyfiki Waszego środowiska, aniżeli przykładem wyższości vima jako IDE, przy czym obejść tą specyfikę można na kilka sposobów, jednym z nich jest